Biblia pauperum w Orawce?
Treść
Na wpół ludowe obrazki wtopione we wnętrze kościoła przedstawiają sceny z dekalogu. Ich bohaterowie pochodzą z różnych stanów społecznych: są chłopami, mieszczanami, szlachcicami, wojskowymi i mieszkańcami dworów. Malowidła te widnieją na parapecie chóru muzycznego w kościele pw. św. Jana Chrzciciela na Puszczy w Orawce, zabytku architektury sakralnej z połowy XVII w., jednego z najwartościowszych w Polsce.
Cykl malowideł dziesięciorga przykazań jest bardzo prosty w swoim wyrazie, nawet prymitywny, a zarazem - jędrny i soczysty. Są one tematem badań nie tylko historyków sztuki czy religii, ale także etnografów - zawierają bowiem mnóstwo elementów ubiorów góralskich (portek, koszul, kierpców, kapeluszy), strojów szlacheckich i dziecięcych, wnętrz chałup chłopskich, karczm i domostw drobnej szlachty, narzędzi (m.in. do młócenia zboża) czy broni zbójeckiej.
Na malowidła te niektórzy przewodnicy, a zdarza się, że również księża mówią "Biblia pauperum", czyli "Biblia ubogich". W potocznym obiegu taka biblia stawia znak równości pomiędzy obrazem i słowem, czyli jest to malowana opowieść biblijna dla nieumiejących czytać. Obraz dla ludzi prostych to to samo, czym pismo dla umiejących czytać. W tej sytuacji, patrząc na malowidła dziesięciorga przykazań w orawczańskim kościele, należy postawić pytanie, czy "Biblia pauperum" rzeczywiście przeznaczona została dla ludzi nieumiejących czytać, czyli analfabetów?
"Biblia pauperum" jest przede wszystkim średniowieczną księgą, zawierającą sceny i wydarzenia z życia Jezusa i ze Starego Testamentu, ułożone typologicznie i objaśnione tekstami biblijnymi. Gdzie szukać jej archetypu?
Najstarsze rękopisy zachowały się w klasztorach benedyktyńskich i augustiańskich w Bawarii i Austrii. Pierwotna kompilacja tekstów biblijnych, nazwana później "Biblią pauperum", powstała u benedyktynów w południowych Niemczech około 1250 roku. Najstarszy zachowany rękopis z ok. 1325 r. pochodzi z klasztoru augustiańskiego Sankt Florian w Austrii. Jest on swoistym skrótem tekstu Biblii, służącym do nauki i pomocnym w studiach teologicznych, stąd powszechny był wśród ówczesnych katechetów i kaznodziejów. Takich rękopisów kompletnych lub fragmentarycznych zachowało się około 65-68, w niektórych źródłach spotyka się nawet 80. Wśród nich jest 15 rękopisów pozbawionych ilustracji.
Wszystkie zachowane egzemplarze "Biblii pauperum" są pochodzenia niemieckiego. Podzielono je ze względu na występujące w nich warianty tekstu i podobieństwo ikonograficzne na trzy rodziny: austriacką, weimarską i bawarską. Różnią się jedynie elementami kompozycyjnymi i formą rysunków. Znawcy przedmiotu wyodrębniają jednak jeszcze wersje narodowe, wśród nich niderlandzką - druki ksylograficzne z lat 1450-1470. Ksylograf to księga blokowa, składająca się z kart odbitych jednostronnie z drzeworytu.
Jaka jest treść "Biblii pauperum"? We wszystkich zachowanych egzemplarzach jest chrystocentryczna, w polach większych rozmiarów umieszczone są sceny z życia Jezusa, od Wcielenia i Dzieciństwa po Zmartwychwstanie. To one miały przyciągać uwagę patrzących. Chrystocentryzm był niejako odmianą teocentryzmu, dlatego osią każdej karty ikonograficznej "Biblii pauperum" jest wybrana scena z życia Jezusa.
Zachowane biblie są skróconą wersją historii biblijnej, jakby jej konspektem lub streszczeniem. Biblie w ówczesnych czasach były bardzo drogie, nawet studentów z wyższych sfer nie było stać na taki zakup, dlatego powstawały wersje ubogie, czyli "pauperum", wychodzące niejako naprzeciw popytowi. Początkowo tekstowi nie towarzyszyły ilustracje, o czym może świadczyć pierwszych 15 najstarszych zachowanych kodeksów.
Nie ma też zgodności co do pochodzenia nazwy "Biblii pauperum". Na pewno określenie "pauper" wywodzi się ze średniowiecza. Tym terminem określano rękopisy, które zawierały skrócony tekst biblijny, przeważnie streszczenia. Pierwotnie w obiegu były rękopisy, które w zasadzie obejmowały tylko spisy treści Biblii albo wybrane z niej cytaty. Kompilacje były potrzebne studentom, którzy nie przewidywali głębszych studiów teologicznych, wystarczało im. ogólne rozeznanie w tym, co Biblia zawiera. Nie była więc ona księgą dla ubogich, ale ubogą ze względu na szkic treści.
"Biblia pauperum" wymagała za to opanowania sposobu czytania kompozycji obrazkowo-tekstowych - czy zatem mogła być przeznaczona dla analfabetów? Była wysublimowanym skrótem biblijnych dziejów Zbawienia, z przeznaczeniem dla przyszłych teologów i kaznodziejów. Wszystkie ilustrowane "Biblie pauperum" łączy jednakowe podejście do alegorycznego przedstawienia Pisma Świętego oraz układanie obrazków w określonych działach. Zawsze w centralnym miejscu znajdowała się scena z Jezusem Chrystusem. Dopiero w połowie XV w. ukazały się pierwsze drukowane egzemplarze "Biblii pauperum", w których rysunki powielano z klocka, a dookoła nich ręcznie dopisywano teksty.
Taka Biblia stała się z kolei wtórnym wzorcem dla artystów - malarzy, rzeźbiarzy, twórców witraży itd. - naśladujących jej schemat. Nazwę tę często stosuje się do każdego cyklu malowideł zawierających sceny ze Starego i Nowego Testamentu - nawet wtedy, gdy brak w nich powiązania celu teologicznego.
Malowidła kościoła w Orawce całkowicie pokrywają powierzchnię ścian i stropów. Widnieją tam dwa cykle: pierwszy z życia św. Jana Chrzciciela, drugi hagiograficzny, zawierający galerię 53 portretów świętych i błogosławionych, związanych z hagiografią węgierską. Obok tych cykli treściowych polichromia zawiera elementy uboczne, uzupełniające całość dekoracji: to m.in. rząd 13 obrazów bocznego chóru muzycznego przedstawiających anioły (grają one na różnych instrumentach: skrzypcach, fletach, lutniach, rogach, trąbkach, lirach; dwa aniołki śpiewają, posiłkując się rozłożonymi nutami) oraz balustrada chóru z 10 obrazami ilustrującymi sceny dekalogu. "Każda z tych scenek - pisał trafnie prof. Tadeusz M. Trajdos w albumie poświęconym kościołowi w Orawce - przykuwa jednak uwagę ciekawą aranżacją wydarzeń, charakterystyką 'rodzajowych' fizjonomii, podpatrzeniem orawskiej codzienności".
"Biblia pauperum" to średniowieczna ilustrowana księga, a także wzorowane na niej obrazy i malowidła w kościołach, zawierające usystematyzowane sceny z życia Chrystusa i Starego Testamentu. Czy jednak pokazywaną turystom balustradę chóru z obrazkami dziesięciorga przykazań można nazwać "Biblią pauperum"?
Odpowiedź na to pytanie pozostawiam czytelnikom.
Tekst i fot.: RYSZARD M. REMISZEWSKI
"Dziennik Polski" 2005-05-13
Autor: ab