Brutalne gdynianki
Treść
Remis i zwycięstwo to bilans wyjazdowych spotkań unihokeistek Gorców Nowy Targ w ostatniej serii spotkań I ligi kobiet. Najpierw nowotarżanki zremisowały 3-3 z mistrzem Polski - Aligatorem Gdynia, a następnie pokonały Energę Osowa 6-2. Potyczka Gorców z gdyniankami była bardzo emocjonująca i pełna dramaturgii. Nowotarżanki rozpoczęły doskonale. Po dwóch szybko wyprowadzonych kontratakach objęły dwubramkowe prowadzenie. Szczególnie gol Marzeny Bryniarskiej, zdobyty po indywidualnej akcji, zasługiwał na brawa. W drugiej tercji na boisku doszło do kilku nieprzyjemnych sytuacji. Gdynianki zaczęły grać bardzo brutalnie. W efekcie takiej gry trzy nowotarżanki rozbiły łuki brwiowe, a jedna została odwieziona do szpitala z podejrzeniem urazu kręgosłupa. Gorce nie dały się jednak sprowokować przeciwniczkom i w dalszym ciągu realizowały założenia taktyczne szkoleniowca Arkadiusza Pysza. Niestety, jedyny błąd w drugiej tercji kosztował nasz zespół stratę bramki. Trzecia tercja również rozpoczęła się od wyrównującego trafienia dla Aligatora. Chwilę później po koronkowej dwójkowej akcji Siuty z Tylicką, ta ostatnia strzałem do pustej bramki ponownie wyprowadziła góralki na prowadzenie. W 56 min podczas gry w przewadze, nie popisała się nowotarska bramkarka. Tak pechowo wyrzuciła piłeczkę, że ta trafiła wprost na kij zawodniczki z Gdyni, a ta nie miała problemów ze skierowaniem jej do bramki. - Jestem zadowolony z postawy dziewczyn - mówi Arkadiusz Pysz. - Grały bardzo uważnie i konsekwentnie realizowały przedmeczowe założenia. Pokazały prawdziwy góralski charakter. Niestety, postawa ekipy z Gdyni jest dla mnie niezrozumiała. Dziwi też, że na tak brutalną grę zezwalali sędziowie. Wyglądało to tak, jakby zespół, w którym większość zawodniczek to etatowe kadrowiczki i którego trenerem jest pierwszy szkoleniowiec reprezentacji, miał jakieś specjalne uprawnienia. Jeżeli powtórzy się to jeszcze raz, to nie zawaham się przerwać mecz i zejść do szatni. Nie będę ryzykował zdrowia moich zawodniczek. Dzień po meczu w Gdyni, nowotarżanki łatwo ograły drużynę Energii Osowa 6-2. To był mecz bez historii - komentuje Pysz - Od początku do końca kontrolowaliśmy przebieg meczu, grając spokojnie w defensywie i dokładnie w ataku. Chwała dziewczynom, że po tak ciężkim meczu z Aligatorem potrafiły się zmotywować i zagrać na maksimum swoich umiejętności. Do zakończenia sezonu zasadniczego Gorcom pozostały do rozegrania jeszcze tylko dwa spotkania. 24 lutego zmierzą się z Absolwentem Siedlce, a 25 - z Bazą Królewo. Oba mecze rozegrane zostaną w Nowym Targu. Wyniki: UKS Chwarzno Aligator Gdynia - Gorce Nowy Targ 3-3 (0-2, 1-0, 2-1) Bramki dla Gorców: Sarna, M. Bryniarska, Tylicka. Gorce: Guzik (Bargieł) - Grynia, M. Bryniarska, Siuta, Piekarczyk, E. Bryniarska, Myjak, Lech, Tylicka, Leszczewicz, Sarna. Energa Olimpia Osowa Gdańsk - Gorce Nowy Targ 2-6 (0-1, 1-3, 1-2) Bramki dla Gorców: Siuta 3, Sarna 2, Leszczewicz. Gorce: Guzik (Bargieł) - Grynia, M. Bryniarska, Siuta, Piekarczyk, Myjak, Lech, Tylicka, Leszczewicz, Sarna. 1. Aligator Gdynia 9 14 73-30 2. Multi Killers Kraków 6 10 36-19 3. Gorce Nowy Targ 8 8 37-35 4. Absolwent Siedlce 7 7 30-40 5. Energa Osowa 9 4 25-48 6. Baza Królewo 7 3 17-46 (MZ), "Dziennik Polski" 2007-02-05
Autor: ea