Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Celem utrzymanie

Treść

Ambicje piłkarzy z Niedzicy są w tym sezonie skromne - nie spaść do klasy C. Wydaje się, iż powinna im się udać realizacja zadania, bowiem na półmetku rozgrywek są na 8. miejscu w tabeli, wyprzedzając Wicher Dursztyn o jeden punkt, a Krokus 2000 Łapsze Niżne aż o pięć.

Jesienią Orzeł nie zanotował zbyt wielu sukcesów na swym koncie, ale remis z Sokolicą Krościenko 2-2 jest na pewno wielkim osiągnięciem. W końcu lider grupy wschodniej stracił punkty tylko z Zaporą Kluszkowce i właśnie z Orłem.

- Różnie to bywało jesienią - kwituje prezes Marian Chmiel. - Ale na słowa podziękowania i pochwały zasługuje cały zespół, bo wszyscy dali z siebie wszystko, a jeżeli przegrywali, to dlatego, że rywale byli lepsi. Kiedy mogliśmy korzystać z najlepszych, wyniki były całkiem dobre, kiedy tylko brakowało ludzi - przegrywaliśmy z kretesem, jak chociażby z Granitem Czarna Góra 0-9. Niewiele lepiej poszło nam z Gorcem Ochotnica Dolna, z którym przegraliśmy 0-5, z Jarmutą Szczawnica też polegliśmy 1-4, ale już na przykład ze Spiszem Krempachy nawiązaliśmy walkę, by ulec tylko 3-6 i to na wyjeździe. Najlepszy mecz rozegraliśmy z Wichrem Dursztyn i wygraliśmy 6-2. A tydzień później nie daliśmy się Łęgom, remisując na ich boisku 4-4. Graliśmy wtedy w dobrym składzie, bo akurat prawie wszyscy najlepsi byli w domu. Ale, niestety, nieczęsto się to zdarza, bo chłopcy uczą się poza domem, jeżdżą do pracy w całej Polsce, a nawet za granicę. Kiedy nawet zdążą wrócić, często są tak zmęczeni, że nie mają już sił, by w niedzielę biegać przez dziewięćdziesiąt minut po boisku. I to się nie zmieni, bo każdy pilnuje z czego żyje, a piłka siłą rzeczy musi zejść na plan dalszy.

Zespół Orła postawił w tym sezonie na atak, stąd w spotkaniach z jego udziałem padały oryginalne wyniki i mnóstwo goli. Za to rzeczywiście niedzickim piłkarzom należą się słowa uznania, bo nie ma nic nudniejszego, niż amatorski futbol bez bramek. Tyle tylko, że radosny futbol niesie za sobą niebezpieczeństwo utraty bramek, co też spełniało się Orłowi, który w 9 spotkaniach stracił ich aż 35!

Zawodnicy Orła od początku grudnia trenują, w każdy czwartek, po dwie godzimy, w hali w Łapszach Niżnych. W styczniu i w lutym planują udział w turniejach halowych, które ma organizować Rada Gminna LZS w Łapszach Niżnych.

(KW)

Gole dla Orła

6 - A. Chmiel I, 3 - Drożdżowski, 2 - Kordecki, K. Kowalczyk, 1 - A. Kowalczyk, G. Majerczak, J. Majerczak, Malec, Pczelar.

"Dziennik Polski" 2005-12-12

Autor: ab