Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Cienie nowotarskiego hokeja

Treść

Trwa konflikt pomiędzy Miejskim Młodzieżowym Klubem Sportowym a Sportową Spółką Akcyjną Wojas Podhale. Ostatnie posiedzenie Rady Sportu, którego głównym tematem była współpraca pomiędzy oboma klubami, a raczej jej brak, ani o krok nie zbliżyło do siebie zwaśnionych stron
Śmiech na sali
Władze MMKS zarzucają spółce, że traktuje ich po macoszemu, a współpraca pomiędzy oboma klubami jest jednostronna - spółka bierze za darmo zawodników MMKS nie dając w zamian ani złotówki na klub młodzieżowy. - To nieprawda - oponował Piotr Kołodziej, prezes S.S.A Wojas Podhale. - W t ym sezonie zawodnicy MMKS, którzy grali w pierwszej drużynie, kosztowali nas 130 tysięcy złot ych, są to m.in. koszty sprzętu czy wyżywienia. Dlatego nie można mówić, że Wojas odżegnuje się od MMKS - podkreślał. Przedstawiciele MMKS skwitowali to śmiechem. Jan Ossowski zaproponował, aby mediacji pomiędzy klubami podjęły się władze miasta. - Bo o porozumieniu, przy tych składach personalnych władz obu klubów, nie ma mowy - podkreślał. Obecny na posiedzeniu rady burmistrz Marek Fryźlewicz odrzucił jednak tę propozycję. - Miasto chce być neutralne, żeby nie być posądzonym o stronniczość - mówił burmistrz. - Nie zamierzam być arbitrem, nie chcę wskazywać kto jest dobry, a kto zły. Będziemy się przysłuchiwać - dodał.
Konflikt bez mediatora
Rafał Adamczyk i Andrzej Świst ostrzegali, że jeśli spółka nie pójdzie na ustępstwa i nie dojdzie do współpracy, Rada Sportu wycofa swój wniosek skierowany do Rady Miasta o przyznanie S.S.A Wojas Podhale preferencyjnych stawek za lodowisko. Podkreślali przy tym, że współpraca pomiędzy klubami musi się nawiązać i co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Pierwsza drużyna nie może bowiem odciąć się od młodzieży, młodzież, grając w MMKS, musi mieć cel - szansę gry w pierwszej drużynie. Bez tej współpracy nie ma co marzyć o hokeju w Nowym Targu. Mimo spięć przedstawiciele obu klubów zadeklarowali, że są gotowi do współpracy. W najbliższym czasie władze obu klubów mają się spotkać i przedyskutować jej warunki. Terminu spotkania nie wyznaczono.

(ROM)

"Gazeta Krakowska" 2005-04-26

Autor: ab