Ciupagi rozdane

Treść

Około 4000 zwiedzających przewinęło się przez nowotarską halę lodową podczas trzydniowych X Podhalańskich Targów Budownictwa, Ogrzewania i Wyposażenia Wnętrz. Największą frekwencję organizatorzy odnotowali - jak zwykle - w niedzielę.

Niskie temperatury nie sprzyjały wypadom w plener, dlatego wiele osób przyszło zapoznać się z ofertą 80 wystawców z Podhala, Małopolski, Śląska, a nawet Czech. Jest to liczba większa niż w ubiegłym roku, zwiastująca koniec regresu w budownictwie. Cieszy zwłaszcza fakt, że na X Targach pojawiło się sporo producentów.

Klientela targów też stała się bardziej "konkretna". Gros zwiedzających to osoby zainteresowane jakimś asortymentem, np. pokryciami dachowymi, stolarką okienną czy ofertą systemów grzewczych, kotłów, materiałów budowlanych.

Liczba wystawców była tak duża, że goście targów mieli w zasięgu ręki praktycznie wszystko, co potrzebne do domu marzeń i zagospodarowania przestrzeni wokół niego - od projektów i makiet po ofertę ubezpieczeniową.

W sobotę wadowicka Agencja Informacyjno-Reklamowa "Promocja" rozdawała zwycięzcom konkursu "Złote Ciupagi" za najlepszy, najciekawszy produkt. Jedna z nich przypadła Przedsiębiorstwu Produkcyjno-Handlowemu "Prefabet" Sp. z o.o. w Bielsku-Białej za prezentację kompleksowego systemu budowy z betonu komórkowego. Bielska firma to producent najcieplejszej odmiany betonu komórkowego w Polsce. Przy ścianach jednowarstwowych z tego materiału (o grubości 36 cm) uzyskuje się parametry cieplne o 40-50 proc. wyższe niż przewiduje Polska Norma. Zimą taka ściana jest bardzo odporna na przemarzanie, latem umożliwia utrzymanie we wnętrzu temperatury niższej niż na zewnątrz. Specjaliści z Politechniki Gliwickiej wyliczyli, że stosowanie tego materiału - wraz z izolacją ciepłochronną - daje oszczędności w ogrzewaniu sięgające 20 proc.

Bloczki betonu komórkowego mają w środku konsystencję pumeksu - i to właśnie spienienie pęcherzyków powietrza, zamknięcie go w bryle, stwarza izolację termiczną. Bielski "Prefabet" to jedna z 15 firm, stworzonych niegdyś w celu utylizowania popiołu z elektrociepłowni. Dziś producent bloczków z betonu komórkowego oferuje wszystkie elementy potrzebne do wzniesienia domku jednorodzinnego czy obiektu użyteczności publicznej - nie tylko ścian, ale stropów i nadproży. Na cały system składają się też docieplenia. Beton komórkowy (w którym nie ma ani grama klasycznego betonu) to modyfikacja starego produktu, dokonana według technologii opracowanej w zakładowym laboratorium.

Uhonorowana kolejną "Złotą Ciupagą" firma "Stoldrew" Jana Kupczyka z Gliwic opracowywała swoje drewniane okna z myślą o niepełnosprawnych. Jest to jedyny w Polsce południowej producent okien z klamkami w zasięgu ręki osoby poruszającej się na wózku; przedłużonymi tak, by dźwignia zmniejszała wysiłek przy otwieraniu i zamykaniu. Okna "o podwyższonej sprawności" ze "Stoldrewu" uchylają się w płaszczyznach pionowej i poziomej.

Trzecią "Złotą Ciupagę" zdobyła nowosądecka Spółka Akcyjna "Biegonice", występująca w tym roku z nowym produktem: włazem kanałowym "Hermelock". Takie włazy różnią się od żeliwnych łatwością w operowaniu nimi, są lekkie i o wiele bardziej wytrzymałe. Producent osiągnął lepsze właściwości, zastępując metal włóknem szklanym. Pokrywa z obudową uniesie ciężar nawet 40 ton.

Wyróżnienia za najlepszy produkt przypadły ponadto trzem firmom. Jedno - przyznane PPHU "Wolski" za obrotowe, okrągłe okno (umożliwiające mycie z obu stron) - pojedzie do Kluszkowców. Kolejne powiększy kolekcję nagród zakopiańskiego "Makrotermu" Krzysztofa Wąchały; tym razem przyznano je innowacyjnej firmie z branży grzewczej za system wspólnego sterowania "TurboSolar". Trzecie zdobyła pierwszy raz obecna na Podhalańskich Targach SA "Kler" z Dobrodzienia za komplet wypoczynkowy "Program C 200".

Najładniejsze, najbardziej pomysłowe aranżacje stoisk nagrodzono pucharami. Otrzymały je: tarnowski "Bruk-Bet" i firma "Kler" z Dobrodzienia. Wyróżnienie przypadło Biuru Techniczno-Handlowemu "Bartosz" z Krakowa.

Zwiedzającym targi zafundowały przegląd nowinek technicznych z branży budowlanej i pokrewnych (także motoryzacyjnej). Na ile owocny był kontakt producentów z lokalnymi hurtownikami - czas pokaże.

(ASZ)

"Dziennik Polski" 2005-05-09

Autor: ab