Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Groźniejsza od strajku lekarzy?

Treść

W nowotarskim SP ZOZ działa około dziesięciu związków zawodowych. Miesiące, kiedy szpital pracował w trybie ostrodyżurowym z powodu strajku lekarzy, pewnie jeszcze długo zostaną w pamięci pacjentów. Tymczasem w opinii dyrektora Krzysztofa Kicińskiego perspektywę groźniejszą od tego strajku tworzą wszczęte lub przewidywane spory zbiorowe z resztą związków. Długo trwający spór ze Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych zakończyło porozumienie podpisane w sierpniu. Nowego sporu - z pracownikami zrzeszonymi NSZZ "Solidarność" - prawdopodobnie jednak nie da się uniknąć, jeśli nie zostaną spełnione postulaty solidarnościowców. Związek Zawodowy Radiotechników jest już teraz w fazie negocjacji z dyrekcją. Położne, które tworzą jeszcze jeden, osobny związek, być może uda się dyrektorowi przekonać, by jednak nie wstępowały w spór. W Związku Zawodowym Pracowników Ochrony Zdrowia odczuwalna jest duża presja członków na wszczęcie sporu zbiorowego. Panuje bowiem błędne przekonanie, że każdy związek musi na własna rękę wywalczać np. lepsze warunki płacowe. Tymczasem dyrektor tłumaczy, że jeśli np. Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych wynegocjował coś z dyrekcją, to podwyżki obejmą całą tę grupę pracowniczą w SP ZOZ, również pielęgniarki niezrzeszone. Cierpliwość pracowników oczywiście ma swoje granice, lecz moment na spory zbiorowe nie jest teraz dobry. Wiele zależy od aktywności szpitala na zewnątrz w pozyskiwaniu nowych kontraktów i pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia. Sąsiednie placówki też nie zasypiają gruszek w popiele - w zakopiańskim szpitalu kardiologia inwazyjna działa już od dłuższego czasu, podczas gdy w nowotarskim termin jej uruchomienia wciąż się przeciąga (teraz pewnie do pierwszych dni października) z winy wykonawcy prac budowlanych. - Kiedy wracamy na ścieżkę samobilansowania, spory zbiorowe mogą grozić paraliżem szpitala - obawia się dyrektor, wciąż próbując negocjować i wygaszać emocje. - Skutki sporów zbiorowych - zważywszy jak długo trwa procedura - to kwestia kwartału. Niebezpieczeństwem jest nieosiągnięcie planowanych przychodów. (ASZ) "Dziennik Polski" 2007-09-13

Autor: wa