Przejdź do treści
Przejdź do stopki

I liga juniorów starszych

Treść

LKS Szaflary - Przełęcz Łopuszna 2-2 (1-1)

0-1 W. Chowaniec 31, 1-1 Czubiński 42, 2-1 Kalata 47, 2-2 Ł. Ambroż 60. Sędziował Marek Ciężobka z Nowego Targu. Żółte kartki: Strama, Kasperek - K. Chowaniec. Widzów 50.

Szaflary: Gawron - Strama, Kasperek, Szeliga (46 Cudzich) - Szulc - Kalata, Jucha, Szado, Czubernat - Czubiński, Gałdyn.

Przełęcz: B. Ambroż - Grabowski, M. Maciasz, K. Chowaniec - Greczek - Pasoń, W. Chowaniec, Szymczak, Głowa - Ł. Ambroż, S. Chmielak (46 Hołyst).

Przez pierwsze pół godziny przewagę w polu miała Przełęcz, ale nie potrafiła stworzyć sobie dogodnej sytuacji bramkowej. W 31 min W. Chowaniec widząc, że Gawron jest zbyt daleko wysunięty przed własną bramkę, zdecydował się na strzał z 35 metrów, a piłka wylądowała w "okienku" bramki Szaflar. W 42 min nieudana pułapka ofsajdowa gości została zamieniona przez Czubińskiego na wyrównującego gola.

W 47 min gospodarze wykonywali rzut rożny, a najlepiej w "16" przyjezdnych znalazł się Kalata, z bliska pakując piłkę głową do siatki. Wyrównanie padł w 60 min, kiedy Hołyst zagrał do Ł. Ambroża, a ten, mając za sobą dwóch obrońców przeciwników, posłał futbolówkę do siatki obok wybiegającego Gawrona. Do końca spotkania Przełęcz była zdecydowanie lepsza, ale po strzałach W. Chowańca, M. Maciasza i Szymczaka dobrze spisywał się bramkarz Szaflar, bądź piłka minimalnie mijała cel.

(TOM)

ZKP Zakopane - Lubań Maniowy 0-4 (0-1)

0-1 Potoczak 30, 0-2 Potoczak 60 karny, 0-3 Zieliński 68, 0-4 Bednarczyk 72.

ZKP: Kożuch - Leks, Polak, Gąsienica - Roj, Urbaś, Kłosowski (20 Zubek), Szewczyk, Kowalczyk (60 Łukaszczyk), Majerczyk, Krzeptowski, Babiarz.

Lubań: Królczyk, Jędrol, Potoczak, Wrocławiak, Regiec, Klamerus, Bednarczyk, Duda, Krzysik (40 Zieliński), Hołyst, Stawowiak.

Od początku zdecydowanie lepszy był Lubań. W I połowie wykorzystał jedyną ze stworzonych sytuacji, a w II maniowianie strzelili trzy gole, choć mogli znacznie więcej. Jedyną szansę na zdobycie honorowego gola miał Zubek, który naciskany przez obrońcę nie potrafił umieścić piłki w bramce.

Wiatr Ludźmierz - Jutrzenka Zakopane 6-4 (1-4)

0-1 Korn 9, 0-2 Zembol 11, 0-3 Bukowski 18, 1-3 Plewa 20, 1-4 Piekarczyk 27, 2-4 Borkowski 55, 3-4 Siuta 67, 4-4 Plewa 74, 5-4 Sopiarz, 6-4 Siuta 81

Wiatr: Dyda (89 D. Maciarz), Jezierczak, Czaja, Granat, Plewa, Siuta, Borkowski (M. Maciarz), Zubek, Sąder (46 Sopiarz), Mikoś, Czaja (84 Lach).

Jutrzenka: Harbut - Salwierak, Kotelnicki, Zajac, Kopiński, Ejman, Lasak, Piekarczyk, Korn, Zembol, Bukowski.

Mecz miał bardzo dziwny przebieg. Mimo że gospodarze nie grali źle, na przerwę schodzili przy stanie 1-4. Wynikało to z indywidualnych strat w środku pola. Kolejno Zembol, Bukowski, Piekarczyk znajdowali sie sam na sam z bramkarzem rywali, nie dając mu szans na skuteczną interwencję. Po przerwie nastąpił niesamowity zryw Wiatru, którego gracze zdobyli 5 bramek i wygrali spotkanie.

Jordan Jordanów - Szarotka Nowy Targ 0-1 (0-0)

0-1 Sz. Luberda 91.

Jordan: Sitarz - Morończyk, Kolaniak, Basiura, Główczak (86 Pietrzak), Bielański, Godyń, Pieczara (75 Ferek), Sochacki, Karkuła, Żegleń.

Szarotka: Rabiarz - Piwowarski (Bożyk), Bulanda, Siewielski, Kasperek, Luberda, Bobak, Węchasta, Łukasik, Sulka, Sz. Luberda.

Pierwsze 15 minut należało bezdyskusyjnie do Jordanowa. Goście mieli dwie stuprocentowe sytuacje, jednak bardzo dobre spotkanie w bramce rozgrywał Rabiarz. Najlepszą szansę na pokonanie bramkarza Szarotki miał Sochacki, który z około 7 metrów strzelił minimalnie obok słupka. Jedyną bramkę meczu zdobył z rzutu wolnego Luberda, który strzałem po ziemi przy "długim" słupku zaskoczył Sitarza.

Biali Biały Dunajec - ZOR Frydman 4-1 (2-0)

1-0 Franosz 11, 2-0 M. Moczarny 36, 3-0 Karpiel 48, 4-0 Karpiel 57, 4-1 Iglak 63 Karny.

Biali: Pempkowski - Antolak, Pempkowski, Cachro (39 Tamasinski), Karpiel, Rzepka, Franosz, Bafia, Moczarny (39 Skupień), Marduła (39 Jażąbek), Majerczyk.

ZOR: Bizun - Iglak, Ćwierkała, Lejawa, Kiertyka, Zygmunt, Pisarczyk, Potoczak, Tynus, Fryz (70 Brynczka).

Bardzo ładny początek w wykonaniu Białych. Pierwsza bramka padła już w 11 min po strzale Franosza. W 36 min Moczarnemu udało się strzelić bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. W 40 min trener Białego Dunajca dokonał serii zmian i gra jego zespołu stała się jeszcze lepsza. Szczególnie urodziwa była bramka z 57 min, kiedy to Karpiel po indywidualnej akcji z prawej strony zobaczył wysuniętego przed bramkę Bizuba i pięknym lobem posłał piłkę do siatki.

Orawa Jabłonka - Sokolica Krościenko 4-3 (2-2)

0-1 samobójcza 3, 1-1 Owsiak 22, 1-2 Ćwierkniewicz 29, 2-2 Owsiak 33, 3-2 Owsiak 76 karny, 4-2 Podgórczak 84, 4-3 Murzyn 90.

Orawa: Fitak - Nowak, Niedośpiał, Jabłoński, Kubacha, Michejda, Florek, Karlak, Stefko, Owsiak, Kucek.

Sokolica: Kacwin - Błażusiak, Bobak, M. Ćwierkniewicz, Grywalski, S. Ćwierkniewicz, Jawor (65 Jerzyński), Murzyn, Czubiak, Zachwieja, Pietrzak (59 Fryc).

Po meczu cieszyli się gracze Orawy, a powinni Sokolicy. Liczba sytuacji, których nie wykorzystali gracze z Krościenka przyprawiła zapewne ich trenera o ból głowy. Natomiast Orawa trochę szczęśliwie wywalczyła trzy punkty. W 20 min powinno być 0-2, Pietrzak minął bramkarza gospodarzy i strzelił po ziemi do pustej bramki. Piłka zatrzymała się jednak w kałuży na 3 metrze i zdołał ją przejąć obrońca, który zainicjował akcję, po której padł gol na 1-1. W II połowie Sokolica nie potrafiła wykorzystać dwóch rzutów karnych. W pierwszym Zachwieja trafił w poprzeczkę, w następnym strzał Czubiaka obronił pewnie Fitak.

1. Szarotka 5 12 12-4
2. Wiatr 5 10 13-7
3. Lubań 5 9 8-6
4. Jordan 5 8 15-6
5. Jutrzenka 5 7 13-11
6. Szaflary 5 7 12-11
7. Przełęcz 5 6 16-10
8. Orawa 5 6 15-22
9. ZKP 5 6 8-17
10. Sokolica 5 5 13-19
11. Biali 5 5 11-12
12. ZOR 5 3 10-11

(MATI)

"Dziennik Polski" 2005-09-19

Autor: ab