Kardiologia inwazyjna
Treść
W Nowym Targu dla trzech powiatów
Nowoczesny oddział kardiologii inwazyjnej w nowotarskim szpitalu już w czerwcu przyjmie pierwszych pacjentów. W środę została podpisana stosowna umowa pomiędzy SP ZOZ-em w Nowym Targu a firmą Carint Sp. z o.o. Oddział będzie obsługiwał trzy powiaty: nowotarski, tatrzański i suski.
Konsultacje dla pacjentów będą bezpłatne, skróci się też znacznie czas oczekiwania na pomoc. Do tej pory chorzy byli zmuszeni szukać jej w Krakowie lub w Nowym Sączu, gdzie znajdują się najbliższe tego typu placówki.
- To wymierna korzyść dla pacjentów i dla szpitala - nie ma wątpliwości starosta Krzysztof Faber. Ci pierwsi będą mieć znacznie bliżej do jednego z najnowocześniejszych oddziałów, dzięki czemu otrzymają szybszą pomoc, szczególnie niezbędną w nagłych przypadkach i uzyskają tym samym gwarancję szybszego powrotu do zdrowia. Szpital natomiast za wynajem uzyska spory zastrzyk finansowy, udostępniając i tak przecież niewykorzystaną powierzchnię. Będzie też można na miejscu szkolić personel medyczny w kierunku udzielania skutecznej pomocy w ciężkich przypadkach kardiologicznych. - Będzie tu stosowany najnowocześniejszy sposób leczenia zawałów, dodatkowo super bezpieczny - podkreśla dyrektor Krzysztof Kiciński. - Poprawi się więc znacznie bezpieczeństwo na naszym terenie.
Umowę na 10 lat podpisał dyrektor Krzysztof Kiciński oczywiście po otrzymaniu stosownych upoważnień zarówno od Rady Społecznej SP ZOZ-u, jak i zarządu oraz Rady Powiatu. Zgodnie z nią krakowskiej firmie zostanie wydzierżawiona spora, znajdująca się na dwóch kondygnacjach, powierzchnia. - Pod względem finansowym to bardzo korzystna dla szpitala umowa. Cena za wynajem jest najwyższa z tych, które płaci ta firma za tego typu działalność - podkreśla dyrektor. Szpital uzyska też pieniądze za czynsz za 4 lata z góry, w sumie 1,5 mln złotych, co nie jest bez znaczenie dla podreperowania sytuacji finansowej placówki i jej oddłużania. - Gdyby nie przychylność władz powiatu, pewnie nic by z tego nie wyszło - podkreśla dyrektor Krzysztof Kiciński. Dodaje też, że odkąd jest dyrektorem w Nowym Targu może liczyć na duże wsparcie organu prowadzącego, dlatego jest pewien, że wkrótce pojawią się już pierwsze efekty wprowadzania programu naprawczego szpitala, którego jest autorem.
Firma Carint sp. z o.o. zagwarantowała, że zgodnie ze złożoną obietnicą pierwszych pacjentów przyjmie już w połowie czerwca. Nie może wcześniej, bo najpierw trzeba przygotować między innymi salę zabiegową ("serce" oddziału) i zaadaptować pozostałe pomieszczenia. Ma już jednak gotowy projekt oraz przestawiła potrzebne dokumenty, min. odbiory sanepidu i straży pożarnej.
Umowa została zawarta w formie bezprzetargowej. Zgodę na zawarcie takiego właśnie kontraktu otrzymał dyrektor szpitala. Ogłoszony wcześniej przetarg, jak się okazuje musiał zostać, niestety, unieważniony, bo... startujące w nim firmy oferowały ceny za wynajem poniżej tej wywoławczej.
Ostatecznie umowa została podpisana z firmą, wskazaną jeszcze przez poprzednią Radę Powiatu. Uchwałę w tej sprawie radni podejmowali na ostatniej sesji poprzedniej kadencji. Upoważniała ona ówczesną dyrektor SP ZOZ-u Barbarę Bajdę na wydzierżawienie 600-metrowej powierzchni na terenie nowotarskiego szpitala krakowskiej firmie Carint sp z o.o.! Oczywiście, nie obyło się wówczas bez burzliwych obrad. Ówcześni opozycyjni radni (teraz z grupy rządzącej) twierdzili, że w uchwale nie powinno się wskazywać, tak jak uczyniono, konkretnej firmy. Argumentowali, że choć oddział jest oczekiwany i wręcz niezbędny na Podhalu, to taki zapis sprawi, że może się pojawić zarzut o przychylności dla jednej firmy ze strony władz powiatu. Wniosek formalny o wykreślenie nazwy firmy z uchwały ostatecznie zgłosił nawet radny Stanisław Szczepaniak. Niestety, przeciw było 17 radnych. Wniosek upadł... Ostatecznie za wynajmem powierzchni na oddział kardiologii inwazyjnej wskazanej firmie uchwałą opowiedziało się wówczas 26 radnych, jeden nie wziął udziału w głosowaniu.
Wkrótce potem okazało się, że opozycja miała rację. Przyjęta uchwała miała wadę prawną... Było nią właśnie wskazanie w niej konkretnej firmy. Nową w tej kwestii podjęła już kolejna Rada Powiatu. Firma zgodnie z nią miała zostać wyłoniona w przetargu. Ten jednak został unieważniony, a w formie bezprzetagowej umowę ostatecznie zawarto z firmą... Carint sp. z o.o.
(BES) , "Dziennik Polski"2007-03-23
Autor: ea