Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kolejna niespodzianka Pysza?

Treść

Dziś w Nowym Targu drugi mecz finału PLH

Dzisiaj o godz. 19.30 na nowotarskim lodowisku dojdzie do drugiego starcia hokeistów Wojasa Podhala z zespołem GKS Tychy w ramach wielkiego finału mistrzostw Polski.



Po pierwszym pojedynku, rozegranym w niedzielę na lodowisku w Tychach w lepszej sytuacji są nowotarżanie, którzy pokonali gospodarzy 2-1 i w meczach do czterech wygranych objęli prowadzenie. Dwie pierwsze tercje niedzielnego meczu to inicjatywa Szarotek, ale ostatnie 20 minut to napór gospodarzy i po raz kolejny kapitalna postawa w bramce Tomasza Rajskiego. W takiej dyspozycji nowotarski golkiper powinien być brany pod uwagę przy ustalaniu kadry na mistrzostwa świata w Chinach.

Dzisiaj drugi mecz, a faworytem są górale. Tyszanie po raz ostatni w meczu ligowym zwyciężyli na lodowisku w Nowym Targu 9 stycznia 2005 roku. W kolejnych sześciu meczach, pięć razy zwyciężały Szarotki, raz odnotowano remis. W tym sezonie bilans spotkań tych drużyn również jest korzystny dla podopiecznych trenera Wiktora Pysza. W części zasadniczej z sześciu potyczek, cztery zakończyły się zwycięstwami nowotarżan, w jednym padł remis, a raz z triumfu cieszyli się Ślązacy.

W ostatnich spotkaniach nowotarski szkoleniowiec Wiktor Pysz pokazuje, że jest prawdziwym hokejowym pokerzystą. W każdym meczu stara się czymś zaskoczyć przeciwnika. Fani Szarotek zapewne rozmyślają, czym dzisiaj postara się przechytrzyć trenera Tychów Wojciecha Matczaka. Praktycznie w każdym starciu Pysz tasuje formacjami, szukając optymalnych rozwiązań. W niedzielnym meczu od drugiej tercji nie grał Buril i Koszarek, a zastąpili ich Dutka i Batkiewicz. Zwłaszcza ten drugi wprowadził sporo ożywienia w grę Podhala. Dzisiaj też należy spodziewać się pewnych korekt w składzie.

Kibice, którzy wybierają się na mecz, muszą sobie przygotować większą gotówkę na zakup biletów. Cena wejściówek na finał wzrosła do 30 złotych za bilet normalny i 15 za ulgowy. Organizatorzy jednocześnie informują, że bramy wejściowe na halę lodową otwarte zostaną nie wcześniej niż godzinę przed meczem.

MACIEJ ZUBEK, "Dziennik Polski" 2007-03-13

Autor: ea