Konkursy, śpiew i zabawy
Treść
Przy pięknej, słonecznej pogodzie u stóp Babiej Góry na Przywarówce w Lipnicy Wielkiej odbyło się XXXI Święto Pasterskie. Przybyli na niego nie tylko Orawianie z obu stron granic polskiej i słowackiej, ale i goście niemalże z całej Polski, chcący poznać z bliska wyjątkowy orawski folklor.
Już od samego południa rozpoczęła się tuż obok budynków fundacji Children in Crisis świetna impreza. Koncertowały polskie i słowackie zespoły ludowe i folklorystyczne. Skalne Podhale reprezentowały zespoły: "Mały Zbójnicek" i "Zbójnicek" oraz "Góralski" ze Starego Bystrego.
Z kolei Orawę Muzyka Lipnicka, "Orawiacy" oraz dziecięcy zespół folklorystyczny, Kapela "Skalniok" z Zubrzycy, a "Juzyna" Zawoję, czyli obszar podbabiogórski. Bardzo wiele zespołów dojechało ze Słowacji. Z Bravacowej zespół Bukovinka, a z Terchovej - Janosikowej dziedziny Nebeska Muzika, czyli niebiańska dziedzina - wyjaśniał Robert Kowalczyk. Wielki aplauz przypadł w udziale zespołowi "Rozsutec" z Żiliny za pełen dynamiki występ i przepiękne kolorowe stroje.
Wiele pozytywnych emocji wśród obecnych wywołał specjalny koncert poświęcony pamięci zmarłego przed kilkoma miesiącami dr. Emila Kowalczyka, niezapomnianego regionalisty, wielkiego Orawianina, historyka, poety, człowieka wielkiego serca, kochającego swoją małą ojczyznę. Na scenie swe talenty, oddając mu hołd, zaprezentowała m.in. Muzyka Lipnicka Wolorze oraz Andrzej Dziubek.
Oczywiście do najważniejszych punktów wielkolipnickiej imprezy należały zabawy i gry pasterskie. Z wielkim zainteresowaniem przyglądali się im szczególnie goście. A Orawiacy i Podbabiogórcy strzelali, jak potrafili najgłośniej, z bica pasterskiego, kosili trawę, ręcznie piłowali i rąbali drewno. Wiele emocji, szczególnie wśród najmłodszych, wzbudziło dojenie krów i kóz oraz wspinanie się na kilkunastometrowy moj przez co sprytniejszych młodzieńców. Wiele chętnych było do udziału w konkursie ujkania (rodzaj pasterskiego nawoływania). Rywalizowały w nim kobiety i mężczyźni, młodzi i starzy. Janowi Machajdzie tak się spodobał występ na scenie, iż nawet sam Franciszek Pindziak prowadzący konkurs nie mógł mu zbyt długiego, wedle regulaminu, występu przerwać... Oczywiście nie zapomniano i o ceprach, którzy na polanie pojawili się tłumnie. Mogli oni wypić na czas zyntyce oraz porzucać szyszką do zbyrcoka.
Świętu pasterskiemu towarzyszył kiermasz rękodzieła ludowego, były na nim m.in. bajkowe obrazy Piotra Biłaka, z zamiłowania malarza artysty, a z zawodu aptekarza. Stoisko miał i Babiogórski Park Narodowy, świętujący swe 50-lecie. Organizował on dla dzieciaków ciekawe konkursy związane oczywiście z parkiem i babiogórską przyrodą. Było też coś dla głodnych, prócz licznych stoisk gastronomicznych orawskie gospodynie zrzeszone w stowarzyszeniu Galicyjskich Gospodarstw Gościnnych przygotowały regionalne smakołyki. Rozbawieni Orawianie chętnie przekazywali datki finansowe na rzecz dzieci ulicy na Syberii, które zbierały zakonnice. - Na świecie jest ponad 200 mln dzieci ulicy, wychowuje je ulica, na niej śpią i walczą o kawałek chleba, tam też do nich strzelają, jak do bezdomnych psów, źli ludzie - mówiła jedna z zakonnic, apelując o wsparcie akcji pomocy.
Wieczorem odbyła się zabawa ludowa, zagrały połączone kapele oraz ogłoszono wyniki w konkursie na najładniejsze gospodarstwo domowe.
Po raz pierwszy Święto Pasterskie odbyło się w 1975 roku pod lipą, także na Przywarówce. Był to czas, gdy każda gmina miała przygotować jakieś doroczne cykliczne święto. Bukowina Tatrzańska miała już "Sabałowe Bajania", a Poronin "Poroniańskie Lato". Wówczas Ludwik Młynarczyk, działający od lat w kulturze, wpadł na pomysł zorganizowania Święta Pasterskiego, nawiązującego do dawnych pasterskich zwyczajów Orawy. Początkowo imprezy odbywały się we wszystkich miejscowościach jedynej wówczas orawskiej gminy Jabłonki naprzemiennie. Z początkiem lat 90., gdy Lipnica Wielka stała się samodzielna gminą, święto zaczęto organizować już tylko na jej terenie. Sama tradycja organizowania spotkań pasterskich sięga jednak, jak się okazuje, jeszcze okresu dwudziestolecia międzywojennego. Wtedy odbywało się ono dorocznie w pierwszy poniedziałek po 2 sierpnia, czyli tuż po święcie Nawiedzenia Matki Boskiej.
(BES)
"Dziennik Polski" 2005-07-05
Autor: ab