Kontrakty z przeszkodami
Treść
W trudnej sytuacji Narodowy Fundusz Zdrowia postawił małopolskie szpitale. Jak co roku rozpoczął się konkurs, na podstawie którego NFZ wykupi świadczenia medyczne na przyszły rok. Tym razem jednak na sporządzenie ofert jest bardzo mało czasu, a wprowadzono nowe zasady kontraktowania i nowy program komputerowy. W dodatku wszyscy w napięciu czekają na zapowiadane zmiany personalne w NFZ. - To nie najlepszy moment na wprowadzanie nowości - komentują dyrektorzy szpitali. Konkurs ofert na rok 2007 ogłoszono w piątek, 1 września, ale komplet zapytań ofertowych NFZ pojawił się w Internecie dopiero w niedzielę wieczorem. Praktycznie w ostatniej chwili zmieniono też program komputerowy, który służy do przygotowywania ofert. Małopolski Oddział Wojewódzki NFZ zorganizował wprawdzie szkolenia dotyczące nowych zasad kontraktowania, ale odbywają się one dopiero w tym tygodniu. Termin składania ofert mija 22 września. Dyrektorzy większości małopolskich placówek medycznych są zdenerwowani - szkolenie w Krakowie zaplanowano na środę, ale np. w Nowym Sączu dopiero na piątek. - Tak naprawdę pracę będziemy mogli zacząć dopiero po szkoleniach, ponieważ jest wiele wątpliwości, które należy wyjaśnić - mówi Anna Niedźwiedzka, rzeczniczka Szpitala Uniwersyteckiego. - Przygotowywanie ofert będziemy mogli zacząć najwcześniej w czwartek, a koledzy z Nowego Sącza - w sobotę. W efekcie zostają dwa tygodnie. Jak podkreśla rzeczniczka, to zdecydowanie za mało czasu nie tylko dla największej placówki medycznej w Polsce, jaką jest Szpital Uniwersytecki, ale również dla innych dużych szpitali. - Pojawiły się nowe formalności, które wymagają od nas ogromnej pracy biurowej - dodaje Anna Niedźwiedzka. - Dla przykładu: należy teraz podawać numery dyplomów lekarzy specjalistów. Tych informacji nie mamy w formie elektronicznej. Trzeba po prostu zajrzeć do teczek personalnych lekarzy i te numery wpisać ręcznie. Przy naszym poziomie zatrudnienia to naprawdę bardzo dużo pracy. Inny przykład: do tej pory wszystkie poradnie szpitalne obejmował wspólny kontrakt, w tym roku każdą poradnię trzeba kontraktować oddzielnie, co oznacza konieczność przygotowania 40 ofert zamiast jednej. Nowe zasady kontraktowania zaskoczyły nie tylko od strony formalnej. - Projekt zmieniał się kilkakrotnie - mówi Anna Niedźwiedzka. - Pod koniec sierpnia, czyli w ostatniej chwili, wprowadzono bardzo istotną zmianę - zaostrzono wymagania personalne dotyczące onkologicznych programów terapeutycznych - do ich prowadzenia potrzebnych jest teraz czterech onkologów, a nie, jak dotychczas, dwóch. Taka zmiana wymaga od szpitala wprowadzenia nowej polityki kadrowej. Kłopot sprawia również zmiana programu komputerowego. - Poprzedni program nie był może najlepszy, ale miał wielką zaletę - już go znaliśmy - podkreśla Anna Niedźwiedzka. - Nowego programu musimy się nauczyć, ale nie przewidziano na to czasu. - Nie lubię narzekać. Te terminy przyjąłem jako sprawę niezależną od nas, na którą nie mamy wpływu i po prostu musimy się dostosować - mówi Krzysztof Kłos, dyrektor Szpitala im. L. Rydygiera w Krakowie, ale przyznaje, że na zmianę programu komputerowego wybrano fatalny moment. - Teraz jest najgorsza z możliwych chwil na wprowadzanie jakichkolwiek zmian - podkreśla. - Również zmian personalnych. Jeżeli pojawi się nowy zarząd NFZ w okresie przewidzianym na składanie ofert, nie wiadomo, czy nie będzie miał jakichś nowych propozycji. Mówi się także o ewentualnych zmianach w NFZ na poziomie wojewódzkim, a przecież w czasie kontraktowania i negocjowania ważna jest stabilność systemu. Dyrektor Kłos zwraca też uwagę na kolejną niejasność. - Na przyszły rok planowana jest podwyżka, w związku z czym miała być zwiększona wycena procedur - tłumaczy. - Prezes wydał zarządzenie w tej sprawie, ale minister zdrowia je unieważnił. Teraz nie wiemy, czy mamy brać pod uwagę wyceny według zasad tegorocznych, czy tych planowanych na przyszły rok. Ewa Sadowska, rzeczniczka Małopolskiego Oddziału NFZ, podkreśla, że konkurs został ogłoszony zgodnie z obowiązującą procedurą i fundusz udostępnił wszelkie materiały konieczne do prawidłowego sporządzenia ofert. - Sposób kontraktowania różni się nieco od dotychczasowego i będzie to rzeczywiście skutkowało większym nakładem pracy w trakcie przygotowania dokumentów, ale celem wprowadzenia nowych zasad było równomierne rozłożenie środków w poszczególnych zakresach świadczeń, np. w ginekologii, pediatrii czy kardiologii - argumentuje Ewa Sadowska. Rzeczniczka przyznaje, że tegoroczne kontraktowanie będzie wyzwaniem również dla samych pracowników NFZ. Małopolski oddział funduszu cierpi bowiem na braki kadrowe, a zmiany również dla urzędników są nowością. - Dodam, że wszystkie niezbędne informacje można odnaleźć na stronie internetowej www.nfz.gov.pl - podkreśla Ewa Sadowska. - Ponadto odpowiadamy na wszystkie zapytania kierowane do nas pocztą elektroniczną, jak również telefonicznie. Staramy się maksymalnie pomóc w tym procesie, by efekty kontraktowania były jak najbardziej efektywne i korzystne dla pacjentów. JOANNA SIERADZKA, "Dziennik Polski" 2006-09-06
Autor: ea