Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Kontrolna prowokacja?

Treść

Kierownictwo zakopiańskiego SEWiK-u wskazuje wiele uchybień, jakich podczas ostatniej kontroli dopuściły się służby wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska. Władze miasta będą domagać się od WIOŚ-u pełnej jawności i sporządzenia mapy zanieczyszczeń i stanu wód w całej Małopolsce.

- Tylko wtedy będzie można mówić o tym, jak Zakopane wygląda na tle innych gmin. Te kłamstwa, które wyartykułowano w programie telewizyjnym, są niedopuszczalne i nie mają nic wspólnego z dziennikarstwem. To jawna prowokacja - podkreśla wiceburmistrz Zakopanego Krzysztof Owczarek, główny bohater negatywny telewizyjnych relacji z wydarzeń w zakopiańskiej oczyszczalni. Zapewnia on, że oczyszczalnia spełnia wszystkie normy unijne.

- Jest mi niezmiernie przykro, gdy władze Nowego Targu upowszechniają kłamstwa, że Zakopane truje ich mieszkańców. Niejednokrotnie wyciągaliśmy rękę do burmistrza Marka Fryźlewicza, by wspólnie poszukać lepszych rozwiązań niż powierzchniowe źródła wody pitnej. Nasza oczyszczalnia nie produkuje wody pitnej ze ścieków, lecz je oczyszcza i zrzuca do wody. Choć spełnione są wszelkie normy, to są to ścieki. Trudno wyobrazić sobie, żeby władze np. Rzymu pobierały dla mieszkańców wodę pitną z Tybru - podkreśla Krzysztof Owczarek. Dodaje, że przepustowość zakopiańskiej oczyszczalni dostosowano do zwiększonej liczby turystów przebywających okresowo pod Tatrami. - Tego nie można powiedzieć o nowotarskiej oczyszczalni, która przecież odbiera ścieki płynące z: Szaflar, Poronina, Białego Dunajca i innych miejscowości, gdzie łącznie przebywa porównywalna liczba turystów jak w Zakopanem - podkreśla wiceburmistrz.

Pytany przez nas, czemu podczas kontroli WIOŚ zjawił się w oczyszczalni, z czego wynikało jego rozdrażnienie na widok dziennikarzy, mówi, że reagował wzywany przez bezradnych pracowników SEWiK-u. - Próbki pobrano o godz. 19, natomiast ekipa telewizyjna zajęła dyspozytornię i nie chciała jej opuścić. Nie reagowała na prośby pracowników i policji, więc wezwano mnie na miejsce kontroli - dodaje. Jakie uchybienia wytykają inspektorkom WIOŚ-u pracownicy zakopiańskiej oczyszczalni - w jutrzejszym numerze.

(RAV)

"Dziennik Polski" 2005-05-13

Autor: ab