Kościoła nie ma, a Kościół jest...
Treść
Metropolita krakowski, abp. Stanisław Dziwisz, zawitał we wtorek do Nowego Targu, by wpierw poświęcić studnie głębinowe na Równi Szaflarskiej, potem odprawić mszę na placu za nieczynną już kotłownią na osiedlu Witosa, święcąc też miejsce pod budowę kościoła dla parafii, która ma powstać na południowym krańcu miasta. Największa w mieście, macierzysta wpierw dla kościoła p.w. św. Jadwigi Królowej, parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa, podejmuje teraz trud patronowania nowej budowie. 68-arowy teren dla planowanej w południowej części miasta świątyni był przez parafię NSPJ odkupiony od prywatnych właścicieli już w roku 1988. Zamysł objęcia osobną duszpasterską opieką mieszkańców blokowych osiedli i ulic od placu Evry, włącznie z blokami przy ul. Powstańców Śląskich w stronę południową, był więc wcześniejszy niż decyzja o wzniesieniu kościoła przy ul. Ludźmierskiej. Obszar ten zamieszkuje bowiem 6,5 tysiąca osób. Nową parafię będzie tworzył i kościół wznosił ks. Jan Karlak rodem z Lipnicy Wielkiej - pełen energii, ale też świadom ciężaru zadania. Z końcem listopada kurialna komisja ma zatwierdzić projekt kościoła. Jak szybko uda się go zbudować - zależy to już od ofiarności wiernych. Dolna powierzchnia budowli przewidzianej dla ok. 1 200 osób (600 miejsc siedzących i 600 stojących) będzie liczyła 1 200 metrów kwadratowych, do tego dojdą kaplica i prezbiterium. - Kościoła nie ma, a Kościół jest... - radował się arcybiskup Dziwisz, na widok tłumu, który mimo zimna ściągnął po zmierzchu na goły plac. Pierwsza msza odprawiona była pod zadaszeniem z belek i blachy. (ASZ), "Dziennik Polski" 2006-11-02
Autor: ea