Nie po myśli komitetu protestującego
Treść
Wczoraj protestujący przeciwko likwidacji - przez Urząd Marszałkowski - Dziecięcego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego Rodziny Kolejowej im. Aleksandry Piłsudskiej w Rabce-Zdroju otrzymali od wicemarszałka Andrzeja Sasuły dwie propozycje na zażegnanie trwającego konfliktu. Jedna z nich mówi o utworzeniu w Rabce-Zdroju filii szpitala opieki długoterminowej z Makowa Podhalańskiego, podlegającej pod Urząd Marszałkowski. Druga to utworzenie Domu Opieki Społecznej, czyli środowiskowego domu pomocy.
- Teraz wicemarszałek te propozycje ma nam dać na piśmie - wyjaśnili nam wczoraj po południu członkowie komitetu protestacyjnego okupujący już od ponad tygodnia Urząd Marszałkowski. Podkreślili jednak, że obie propozycje nie są tymi, których oni oczekują. Wyjaśnili, iż marszałkowie zapewnili ich także o możliwości przekazania znacznych środków pochodzących z PFRON - które to oni rozdysponowują - dla uzdrowiska na stworzenie nowych miejsc pracy. - Chodzi tu o kwotę ok. 4,5 mln zł rocznie. Jednak, jeśli Rabka ma być dziecięcym uzdrowiskiem, to powinny w niej być placówki lecznicze przeznaczone dla dzieci, a nie oddział paliatywny czy placówki dla ludzi starszych - wyjaśniała Beata Stolarczyk, była prezes Związków Zawodowych Kolei w likwidowanym "Lotosie". Dodała, iż protestujących zaskoczyła postawa marszałka Janusza Sepioła. - Stwierdził on, że Rabka nie musi być przecież wcale uzdrowiskiem - wyjaśnia Beata Stolarczyk.
Kilka godzin trwała w Urzędzie Marszałkowskim wieczorna poniedziałkowa komisja złożona z przewodniczących komisji problemowych sejmiku wojewódzkiego. Wzięli w niej udział także przedstawiciele partii politycznych oraz rabczański burmistrz Antoni Rapacz.
- Doszło do konkretnej, długiej dyskusji - mówił burmistrz. Wyjaśniał, iż jego osobiście zaniepokoiła diagnoza podana przez wicemarszałka, na podstawie której radni wojewódzcy zagłosowali w październiku za likwidacją sanatorium. - Sprawa "Lotosu" powróci na najbliższe obrady sejmiku - mówił Antoni Rapacz. Podkreślił, iż takie zapewnienie otrzymał on od przewodniczącego sejmiku wojewódzkiego Witolda Kozłowskiego. Wówczas na sesję w dogodnym terminie będą mogli dojechać mieszkańcy Rabki-Zdroju. Dodał, iż na komisji poruszono i kwestię budowy w Rabce-Zdroju Dziecięcego Szpitala Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnego. Taki wniosek został już zresztą wpisany do opracowanej Strategii Województwa Małopolskiego na lata 2007 - 2013. Podkreślił, iż usłyszał deklarację wsparcia przez Urząd Marszałkowski uzdrowiska. - Dotychczas patrzono na nas jedynie przez pryzmat turystyki - twierdzi burmistrz. Dodał, iż okazało się, że zupełnie inaczej problem bezrobocia i likwidacji kolejnych miejsc pracy w służbie zdrowia wygląda z perspektywy Rabki, a inaczej Krakowa czy Warszawy.
Kolejne spotkanie władz uzdrowiska z władzami wojewódzkimi odbędzie się już w najbliższy piątek w Rabce-Zdroju. (BES)
"Dziennik Polski" 2006-01-25
Autor: ab