Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Niech dopłacą firmy!

Treść

Remonty dróg powiatowych w Rabce-Zdroju ruszą jeszcze w tym roku. Ich stan jest tak fatalny, iż - jak podkreśla Robert Waniczek, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg - jest to wręcz konieczne i nie można dłużej zwlekać.

- Trzeba przygotować dokumentację, drogi są na granicy możliwości oczekiwania na remont - mówił.

W 50 procentach w owych inwestycjach ma partycypować rabczańska gmina, a koszt, jak się okazuje, jest niemały. - Z wycen wynika, że ciąg drogi 95, począwszy od Zaborni ulicami Kilińskiego, Rynkiem i Sądecką wraz z mostem to wydatek 12 mln złotych. To ogromna suma - mówił Robert Waniczek. Pojawił się jednak jeszcze jeden pomysł... - Trzeba wystąpić o dofinansowanie remontu ulicy Podhalańskiej do trzech firm: Blachotrapezu, Blachstaru oraz betoniarni - stwierdziła radna powiatowa Zuzanna Rogowiec.

Radna podkreśliła, iż wszystkie znajdują się przy tej drodze i to one przede wszystkim jeżdżąc ciężkimi samochodami ją niszczą. - Powiatowy Zarząd Dróg powinien wystąpić o dofinansowanie do tych trzech użytkowników - oświadczyła.

W ubiegłym tygodniu, z inicjatywy radnego powiatowego Antoniego Rapacza, w uzdrowisku gościła powiatowa komisja infrastruktury. Sprawdziła ona stan dróg powiatowych przebiegających począwszy od Zaborni ulicą Kilińskiego, Rynkiem, Sądecką wraz z mostem aż do skrzyżowania "u Łopaty" oraz ulicę Podhalańską wiodąca z Rabki w kierunku Rdzawki. - Mam nadzieję, że w tym roku przystąpimy już do konkretnej roboty - mówił przewodniczący komisji Jan Antoł. Podkreślał, iż drogi są na tyle zniszczone i wymagają tak gruntownej i kosztownej przebudowy, że dobrze by było, by mogły zostać rozłożone nawet na 10 lat. Wyjaśnił jednak, iż komisja wszystkie planowane zmiany w uzdrowisku zaopiniowała pozytywnie i wkrótce ruszą prace. W ramach modernizacji przy ulicy Sądeckiej pojawi się sygnalizacja świetlna, a na Rabie zostanie zbudowany nowy most. W tym roku ma być remontowany odcinek ulicy Sądeckiej, w kolejnym ulica Kilińskiego oraz przeprowadzony gruntowny remont Rynku. Robert Waniczek wyjaśniał, że planowany remont ze względów finansowych musi być jednak podzielony na pewne etapy. Podkreślił, że komisja jednogłośnie stwierdziła, że ani budżetu powiatu, ani miasta nie stać na całkowitą wymianę podbudowy pod drogą. A jak się okazuje rabczańskie drogi nie są wykonane zbyt dokładnie. Wiele z nich nie ma solidnej podbudowy ani odwodnienia. Cały ciąg zostanie więc podzielony na cztery odcinki i tak będzie remontowany. Zdaniem dyrektora PZD odcinek pierwszy, czyli ulica Kilińskiego, oraz czwarta część odcinek ulicy Sądeckiej od mostu do skrzyżowania "u Łopaty" może zostać na razie odremontowany mniejszym kosztem.

Już 20 czerwca zostaną otwarte oferty dotyczące przebudowy części ulicy Sądeckiej. Na 460-metrowym odcinku przy SP nr 2 i skrzyżowaniu z ulicą Orkana zostanie zamontowana sygnalizacja świetlna z myślą o bezpieczeństwie najmłodszych, nie zabraknie i nowego chodnika. Potem będzie wykonana dokumentacja kolejnych odcinków, to ona stanie się podstawą do ubiegania się o środki pomocowe na planowe następne inwestycje. Zdaniem wiceprzewodniczącego Rady Miasta Edwarda Żurka na odcinku ulicy Sądeckiej od mostu aż do ronda na skrzyżowaniu "u Łopaty" powinno być jednak wykonanie odwodnienie, natomiast radna Anna Rola podkreślała, że PZD powinien wziąć pod uwagę konieczność powstania w uzdrowisku ścieżek rowerowych z myślą o małych kuracjuszach. - Dzieci są dla nas najważniejsze, dlatego w tym roku powstanie sygnalizacja świetlna przy szkole, chodnik - oponował Robert Waniczek. Na makabryczny stan ulicy Podhalańskiej zwrócił z kolei uwagę radny Włodzimierz Kuta-Łęczyński. - Podhalańska jest bardzo zniszczona - przyznał Robert Waniczek, wyjaśniał, jednak, iż remont jednego kilometra tejże drogi to koszt ok. 400 tys. zł. Jednak zdaniem radnej powiatowej Zuzanny Rogowiec w jej remoncie winny partycypować mieszczące się przy niej duże firmy. Z kolei radnej Ewie Dubrowskiej nie podobał się pomysł współfinansowania uzdrowiska. Stwierdziła, iż - według niej - działa zasada: chcesz mieć drogi płać sam. - Czy wszystkie gminy współfinansują powiatowe inwestycje - pytała? Zdaniem radnego Pawła Stojowskiego nieinwestowanie w rabczańskie drogi to gwóźdź do trumny dla uzdrowiska. Natomiast Witold Wnęk, jeden z mieszkańców, twierdził, że brak inwestycji na drogach powiatowych to zła wola Zarządu Powiatu. - Czy złą wolą jest to, że już po raz trzeci do Rabki przyjechała komisja infrastruktury? - pytał Robert Waniczek. Podkreślił, że w Rabce są potrzebne gruntowne remonty, na razie będą wykonane na dwóch odcinkach, natomiast ulicę Kilińskiego, jego zdaniem, należy doprowadzić do takiego stanu, aby można nią było w miarę komfortowo zjeżdżać w dół.

(BES)

"Dziennik Polski" 2005-06-02

Autor: ab