Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Nowotarski szpital - już z kardiologią inwazyjną

Treść

Gośćmi na otwarciu oddziału organizowanego przez spółkę Intercard, prócz władz powiatowych, miejskich i parlamentarzystów, szefów Intercardu, były kardiologiczne sławy tej miary co prof. Jacek Dubiel - szef II Kliniki Kardiologii CM UJ czy znakomity kardiochirurg - prof. Jerzy Sadowski. Bez decyzji, które zapadały w Krakowie, na szczeblu konsultanta wojewódzkiego, bez wsparcia kardiologów spod Wawelu - nie udałoby się w Nowym Targu uruchomić kardiologii inwazyjnej, a tym samym zagęścić mapy punktów, gdzie mogą znaleźć szybką pomoc osoby dotknięte zawałem mięśnia sercowego. Dzięki nowoczesnym metodom udrażniania tętnic śmiertelność z powodu zawału udało się (w porównaniu do efektów leczenia zachowawczego) zmniejszyć z 15 do 5, a potem do 2 procent. By poświęcić nowy oddział, przyjechał z Krakowa ks. infułat Janusz Bielański - proboszcz katedry wawelskiej. Kardiologia inwazyjna to dopiero początek rysującej się obiecująco współpracy z kadrą medyczną UJ. - Kiedy obejmowałem stanowisko dyrektora, wydawało mi się, że wchodzę w ciemną dolinę... - wyznał dyrektor SP ZOZ Krzysztof Kiciński (również z Krakowa). Przez rok sytuacja bardzo zmieniła się na lepsze: jest 20 milionów na dokończenie budowy szpitala, jest szansa na dodatni wynik finansowy z końcem roku, buduje się oddział nefrologiczny; jest wiele innych planów. Gdy minie jeszcze rok - nowotarska placówka może być już regionalnym szpitalem specjalistycznym z prawdziwego zdarzenia. (ASZ) "Dziennik Polski" 2007-10-11

Autor: wa