Obrazy Elżbiety Adamczyk
Treść
Filologię klasyczną skończyła na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i choć pochodzi z Lubelszczyzny, zawędrowała - za sercem - w Pieniny do Krościenka, skąd pochodzi jej mąż. Elżbieta Adamczyk ma swoją pierwszą wystawę indywidualną w pijalni wód "Magdalena i Jan" w Szczawnicy. Maluje - jak sama mówi - od niedawna, zaledwie od trzech, czterech lat, zachęciły ją do tego córki, które widziały kilka obrazków, jakie zrobiła dla przyjaciół na prezenty. Zaczęła od pasteli, teraz wprawia się w malarstwie olejnym. Od roku jest członkiem Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Szczawnicy. - Lubię malować ludzi, ale to niewdzięczna rzecz, bo nie wszystkim się podoba - przyznaje Elżbieta Adamczyk. Z wielkim sentymentem utrwala na swoich obrazach konie, rzadko trafią się kwiaty. Obrazy Elżbiety Adamczyk prezentowane są w pijalni "Magdalena" w Szczawnicy, można je oglądać do 29 grudnia. (TEZ) "Dziennik Polski" 2007-12-11
Autor: wa