Odpowiadaj za swoje śmieci
Treść
Od miesiąca Straż Miejska w Nowym Targu prowadzi wzmożone kontrole posesji. Strażnicy sprawdzają głównie, czy nowotarżanie mają podpisane umowy na wywóz odpadów stałych i płynnych. Okazuje się, że właściciele niektórych posesji wciąż wywożą śmieci "na dziko", zasilając odpadami rowy, potoki, lasy. Takich przypadków jest na szczęście coraz mniej, zdarzają się jednak. - Są przysiółki, gdzie trudno dojechać firmie odpowiedzialnej za wywóz śmieci. Tak jest np. zimą na os. Gazdy. To jednak nie zwalnia mieszkańców od odpowiedzialności - mówi Jan Roik, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Nowym Targu. Straż sprawdza nie tylko, czy właściciel posesji posiada podpisaną umowę, ale czy realizuje ją zgodnie z ustaleniami. Chodzi przede wszystkim o ilość wywożonych nieczystości, zarówno stałych, jak i płynnych. Każdy właściciel posesji w przypadku kontroli musi wykazać się także pokwitowaniami za wywóz śmieci z ostatnich miesięcy. - Mamy nadzieję, że kontrole przyniosą efekt, że po rowach czy potokach nie będzie już wysypisk. Chcemy tę sprawę uregulować przed zimą. Kontrole zaczęliśmy od przysiółków Nowego Targu, ponieważ tam problem ten jest najbardziej widoczny, kontrole obejmą jednak również centrum miasta - mówi Jan Roik. Jeśli ktoś nie ma uregulowanych spraw dotyczących wywozu odpadów, straż nakłada na niego mandat. - Mieszkańcy nie mogą usprawiedliwiać się, że nie wiedzieli o tym obowiązku, ponieważ ustawa obowiązuje od 1997 roku, były też obwieszczenia i apele burmistrza w tej sprawie - mówi zastępca komendanta nowotarskiej Straży Miejskiej. Straż sprawdza również, czy właściciele posesji posiadający psy mają zapłacony podatek od czworonogów. - Gdy podczas kontroli okaże się, że dana osoba wymaga opieki bądź pomocy danej instytucji, np. Ośrodka Pomocy Społecznej, również to zgłaszamy - mówi Jan Roik. (AGN) "Dziennik Polski" 2008-08-21
Autor: wa