Pośpiech z przejęciem
Treść
Rabczańska gmina zgodnie z sugestiami dyrektora SP ZOZ-u w Nowym Targu Krzysztofa Kicińskiego powinna przejąć szpital do końca kwietnia. W przeciwnym przypadku zamierza on dać pod rozwagę starostwu, jako organowi prowadzącemu, poczynienie pewnych zmian w pakiecie przewidzianym dla Rabki. - Trzeba się będzie zastanowić, czy dług pozostawić jednak po stronie Nowego Targu - wyjaśniał wczoraj "Dziennikowi Polskiemu" dyrektor nowotarskiego SP ZOZ-u.
Od dzisiaj szpital w Rabce, choć nadal będzie częścią SP ZOZ-u w Nowym Targu, będzie miał własną strukturę z własnym szefem, który będzie czuwał nad całością placówki oraz brał czynny udział w przekazywaniu mienia przez nowotarski SP ZOZ do wydzielonej rabczańskiej placówki. - Od jutra formalnie stanowisko kierownika w szpitalu w Rabce obejmie dyrektor Jacek Nowakowski, który przyjął tę propozycję - wyjaśniał wczoraj Krzysztof Kiciński, dyrektor SP ZOZ-u w Nowym Targu. Dodał, że jego kandydatura została już wcześniej oczywiście uzgodniona pomiędzy nim, a burmistrz Rabki Ewa Przybyło, przy akceptacji samego zainteresowanego. - W tej kwestii nic się nie zmieniło - dodał. Z kolei dotychczasowe stanowiska dyrektora Jacka Nawakowskiego od dziś obejmie zgodnie z wcześniejszymi uzgodnieniami - o których już informowaliśmy w połowie lutego - dyrektor Adam Chrapisiński. - Oczekuję od dyrektora Chrapisińskiego intensywnych działań - nie ukrywa dyrektor Krzysztof Kiciński dodając, że umowa pomiędzy nimi, to poważny kontrakt stawiający duże wymagania.
Dyrektor Krzysztof Kiciński podkreśla, że przyjęty plan naprawczy dla nowotarskiego SP ZOZ-u musi być realizowany zgodnie z przyjętym harmonogramem. Dlatego jeśli proces przejmowania szpitala zostanie spowolniony, to nie ukrywa, że zamierza na ten temat rozmawiać ze starostwem. - W mojej opinii trzeba się będzie zastanowić nad pakietem dla Rabki. Czy rzeczywiście zostawić ten dług Rabki po stronie Nowego Targu... - wyjaśnia dyrektor Krzysztof Kiciński. - Nie będziemy dobrym wujkiem. (Zgodnie z obietnicami szpital w Rabce miał być przekazany miastu bez długu, który przed połączeniem szpitali rabczańskiego z nowotarskim wynosił ok. 7 mln zł - przyp. red.). Dyrektor Kiciński dodaje, że jeśli przejęcie będzie się jednak opóźniać, to będzie musiał być brany pod uwagę wynik finansowy SP ZOZ-u. - Chciałbym być merytorycznym wykonawcą programu naprawczego i lojalnym wobec szpitala nowotarskiego.
Rozważany jest też nadal drugi wariant na rozdzielenie szpitali nowotarskiego od rabczańskiego. Starosta Krzysztof Faber wyjaśnia, że bierze się pod uwagę utworzenie na bazie szpitala w uzdrowisku spółki Prawa handlowego z udziałem powiatu. - W takiej sytuacji powiat miałby dwa szpitale, w tym jeden niepubliczny ZOZ w Rabce - mówi starosta. Zapewnia, że jednak nadal priorytetem jest wersja przejęcia placówki leczniczej przez rabczański samorząd. - Z tego, co wiem, pani burmistrz jest już oficjalnie upoważniona do rozmów przez Radę Miasta. Teraz mogą być już więc podjęte oficjalne rozmowy pomiędzy miastem, a powiatem, a sprawy związane z przejęciem szpitala skonkretyzowane. Starosta dodaje, że potem wypracowane oficjalne materiały otrzymają władze Rabki-Zdroju i będzie musiała zapaść ostateczna decyzja... - Musi być szybka i konkretna. Nie możemy długo czekać, bo bez wprowadzenia działań naprawczych ze strony bądź miasta, bądź powiatu szpital w Rabce będzie się zadłużał. Teraz działania muszą być zintensyfikowane!
(BES), "Dziennik Polski" 2007-03-01
Autor: ea