Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Problem z budżetem?

Treść

Wiele wskazuje, że budżet gminy Raba Wyżna nie zostanie w tym roku zrealizowany po stronie wydatków. Pewne problemy mogą być też z dochodami. Do takich wniosków doszła Komisja Rewizyjna Rady Gminy po kontroli dokumentów. Szczególny wpływ na taki stan rzeczy może mieć zaplanowana wymiana żarówek w ulicznych lampach. Prawdopodobnie ze względu na żmudne negocjacje z zakładem energetycznym nie uda się tego zrobić w tym roku. W pierwszym półroczu dochody udało się zrealizować w 52,8 proc., jednak wydatki wykonano zaledwie w 38,6 proc. Komisja Rewizyjna podkreśliła po kontroli, że na taką sytuację miała wpływ dłuższa, niż w innych rejonach kraju, zima. - Kończy się ona zazwyczaj w marcu, a jeszcze w kwietniu jest zbyt mokro na prace, dlatego ruszają one z reguły dopiero w maju. Stąd tak niskie wykonanie wydatków w pierwszym półroczu. Więcej czasu na inwestycje mamy za to w drugim półroczu - wyjaśniał przewodniczący Komisji Rewizyjnej Adam Sawina. Komisja przeanalizowała pod względem dochodów dokładnie dwa działy: wytwarzania i zaopatrywania w energię elektryczną, gaz i wodę oraz gospodarkę komunalną i ochronę środowiska. Stało się tak ze względu na niski procent wykonania dochodów. Na oświetlenie placów ulic i dróg planowano w tym roku wydać około 680 tys. zł - niestety, w pierwszym półroczu wydano - zgodnie z dokumentacją - jedynie ponad 148 tys. zł, a więc wydatki zostały zrealizowane zaledwie w nieco ponad 20 proc. Co gorsza, były to tylko wydatki bieżące. Nie wydano natomiast ani złotówki na zaplanowaną modernizację gminnego oświetlenia. - Aktualnie prowadzone są negocjacje pomiędzy Urzędem Gminy a zakładem energetycznym Enion. Mają doprowadzić do podpisania porozumienia, określającego warunki przejęcia sieci energetycznej - stwierdzili członkowie komisji. Przystąpienie do realizacji zadania będzie możliwe dopiero po uzgodnieniu warunków, a nie zanosi się na to, iż nastąpi to przed końcem roku ze względu na stopień skomplikowania zagadnienia. Komisja Rewizyjna ma też duże wątpliwości co do ściągalności odpłatności za pobór wody. W tym roku planowano rozbudowę wodociągu Kosiczne i przyłączenie do niego 144 budynków. Obliczano, iż do budżetu powinno wpłynąć z tego tytułu około 40 tys. zł - ale jak wykazała kontrola, stosowną opłatę za przyłączenie wniosła tylko jedna osoba (1.550 zł). - Do tej pory inwestycja nie ruszyła i dlatego nie ma wpłat od mieszkańców - stwierdzili członkowie komisji w protokole pokontrolnym. Naliczanie opłat następuje dopiero po przyłączeniu danego obiektu do sieci. Zdaniem Komisji Rewizyjnej, istnieje zagrożenie niewykonania i tych zaplanowanych w budżecie zadań... (BES) "Dziennik Polski" 2007-10-29

Autor: wa