Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Rabka z własnym szpitalem!

Treść

Od wczoraj szpital w Rabce-Zdroju jest ponownie samodzielną jednostką lecznictwa. Tym samym zakończył się kilkumiesięczny proces rozdzielania szpitali nowotarskiego i rabczańskiego, połączonych, mimo protestów społecznych, zaledwie przed dwoma laty! Lekarzem naczelnym placówki została dr Maria Luba, była i obecna ordynator oddziału wewnętrznego, która niedawno obroniła doktorat z interny. Już dziś Ewa Miklaszewska, prezes spółki Szpital miejski w Rabce-Zdroju, wraz z władzami miasta i prawnikiem spółki uda się do NFZ, by negocjować korzystniejszy kontrakt. - Wczoraj lekarzom w Nowym Targu powiedziałem, że mają wreszcie konkurencję w Rabce - mówił wczoraj z rana uradowany z ostatecznego przekazania szpitala Rabce starosta Krzysztof Faber. Podkreślił, że cieszy się z pomyślnego zakończenia procesu rozdzielania placówek. Podziękował swemu zastępcy osobiście pilotującemu sprawę oraz dyrektorowi nowotarskiego SP ZOZ-u Krzysztofowi Kicińskiemu. - Podchodził on do placówki w Rabce jak matka do dziecka. Przypomniał, że wokół szpitala w uzdrowisku przez ostatnie dwa lata wciąż przewijał się temat jego likwidacji. Dodał, że dążyła do tego i była dyrektor, która tuż po początku nowej kadencji samorządowej, gdy objął władzę, zaczęła likwidację OIOM. - My przeszkodziliśmy temu procesowi - mówił starosta Faber. O zakończonej pomyślnie sprawie oznajmiono wczoraj załodze podczas oficjalnej uroczystości. Były podziękowania, przemówienia, kwiaty dla prezes rabczańskiej placówki leczniczej Ewy Miklaszewskiej od starostów Krzysztofa Fabera i Macieja Jachymiaka z życzeniami. Były też łzy i łamiący się głos posła na Sejm RP Edwarda Siarki, przed laty członka Rady Społecznej rabczańskiego SP ZOZ-u, walczącego z byłymi władzami powiatu o samodzielność tegoż szpitala. - Dziękuję staroście, Radzie Powiatu i pani burmistrz, która podjęła się prowadzenia tego szpitala, dając mu szansę - mówił poseł. Dodał, że w NFZ jest pełna życzliwość dla nowej placówki zdrowia powiatu nowotarskiego. Jednak wicestarosta Maciej Jachymiak odpowiedzialny za lecznictwo na terenie powiatu, przypomniał załodze, że na pewno nie będzie jej początkowo łatwo. Obiecał jednak pomoc ze strony starostwa. Szczególnie w sytuacji, gdyby pojawiły się zakusy ze strony szpitala nowotarskiego na zdominowanie lub stłamszenie szpitala rabczańskiego. Teraz szpital w Rabce ma oddział chirurgiczny, wewnętrzny, OIOM oraz paliatywny. Przed połączeniem z dniem 1 lipca 2005 roku funkcjonowały w nim także oddziały położniczo-ginekologiczny, noworodkowy i dziecięcy, a nie było paliatywnego. - Teraz odziały nasze mieszczą się generalnie w kosztach kontraktu - wyjaśniała "Dziennikowi Polskiemu" prezes Ewa Miklaszewska. Podkreśliła jednak, że oddział chirurgiczny ma nadwykonania, dlatego będzie się ona ubiegać o zwiększenie m.in. na niego kontraktu w NFZ. Poprzedni kontrakt dla Rabki, co warto przypomnieć, był zaplanowany przez nowotarski SP ZOZ, teraz Rabka już samodzielnie będzie dbać o własne interesy. Na razie nadal dokładnie nie wiadomo, ilu ludzi pracuje w szpitalu w uzdrowisku. Ostateczne dane będą znane dopiero w piątek po przekazaniu akt osobowych pracowników. - Jeśli chodzi o pracowników, były pewne zmiany i korekty - wyjaśniała nam prezes. Kierownikiem poradni specjalistycznych w Rabce pozostał lekarz Tadeusz Jędrzejowski. (BES) "Dziennik Polski" 2007-08-02

Autor: wa