Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Sanepid pod rękę z "drogówką"

Treść

7 kwietnia jest co roku Światowym Dniem Zdrowia i na ten czas Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) przygotowuje Światowy Raport o Zdrowiu. Wnioski z tego raportu służą wyznaczeniu priorytetów w działaniach, tegorocznym hasłem jest: Inwestujemy w zdrowie, budujemy bezpieczną przyszłość.



A dane z opracowania nie napawają optymizmem: pojawia się coraz więcej globalnych zagrożeń dla zdrowia. Dlatego trzeba wypracować pewne regulacje i procedury postępowania, wcielając je w życie tam, gdzie wystąpią łatwo rozprzestrzeniające się choroby. Próbkę takich działań mogliśmy obserwować w przypadku SARS, ale są i inne globalne zagrożenia, choćby ptasia grypa, HIV i AIDS. Międzynarodowe regulacje dotyczące tych zagrożeń mają w poszczególnych krajach wejść w życie w czerwcu.

Jednym z globalnych problemów jest dla WHO również bezpieczeństwo w ruchu drogowym. Dlatego dni od 23 do 29 kwietnia zostały obwołane I Światowym Tygodniem Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Powiatowa Stacja Sanepid w Nowym Targu po raz pierwszy też zaprosiła z tej okazji do współpracy funkcjonariuszy "drogówki".

Grzegorz Skwarek, jako przedstawiciel tego wydziału KPP, nie ma wątpliwości, że - choć istnieje na drogach Nowotarszczyzny wiele "czarnych" skrzyżowań i feralnych odcinków - zagrożenia intensyfikują się w sąsiedztwie najruchliwszych ciągów.

W obszarze Nowego Targu przy "szosie, która zabija", stoją akurat dwie szkoły: na osiedlu Niwa i na Klikuszówce.

- Zorganizujemy tam spotkania z uczniami, przypomnimy zasady bezpieczeństwa - mówi policjant. - Chcemy uczniom przekazać tasiemki odblaskowe i broszury, opowiedzieć o pracy policji, demonstrując też sprzęt, pojazdy, ich wyposażenie, umundurowanie funkcjonariuszy, bo to zawsze budzi ciekawość. Najłatwiej bowiem dotrzeć do dzieci, a przez nich - także do dorosłych. W tych spotkaniach - jak szacujemy - powinno wziąć udział ok. 100 uczniów. Np. to, że oznakowane przejście dla pieszych jest miejscem bezpiecznym tylko wtedy, gdy samochody się przed nim zatrzymają - trzeba przypominać wszystkim.

Na Niwie właśnie, gdzie natężenie ruchu jest duże - policja planuje ustawienie masztu dla fotoradaru i oznakowanie strefy kontroli, bo doświadczenie uczy, że już sam znak wymusza na kierowcach wolniejszą jazdę. Maszty mają też stanąć w Szaflarach i na Zaborni.

- Ten ciąg komunikacyjny jest tragiczny - dodaje Grzegorz Skwarek - a ofiarami wypadków padają głównie osoby z zewnątrz. Przebiegu drogi nie zmienimy, ale możemy pewne zagrożenia i zasady bezpieczeństwa dzieciom uświadomić.

Zdają jednak egzamin wysepki pośrodku przejść na najruchliwszych drogach - jak np. na szosie 969 w Ostrowsku czy na zmodernizowanej ul. Ludźmierskiej w Nowym Targu. Przydatni są również strażnicy szkolni zatrzymujący ruch i przeprowadzający dzieci. Na większą grupkę często czekają przy nich i dorośli, zwłaszcza osoby starsze, którym trudno szybko pokonać szerokość jezdni.

Prócz Niwy i Klikuszówki niebezpiecznie jest też na innych odcinkach "zakopianki" w granicach miasta: na wysokości ul. Podtatrzańskiej i na "dzikim" przejściu z ul. Wojska Polskiego w kierunku dworca PKP.

24 kwietnia od godz. 10 policjanci będą na Klikuszówce, a 25 kwietnia od południa - na Niwie. Pojawią się przy szkołach radiowozy, motocykle, a uczniowie chętnie uczestniczą w takich pokazach, tym bardziej że dostaną odblaskowe gadżety i broszurki. W najbliższym czasie planowane są też kursy i egzaminy na kartę rowerową oraz Turniej Bezpieczeństwa w Ruchu Drogowym.

Po takich akcjach uczestniczący w nich policjanci z przyjemnością konstatują, że dzieci rozpoznają ich na drogach, kłaniają się i przypominają sobie, co słyszeli na spotkaniu. A to zawsze procentuje.

(ASZ), "Dziennik Polski" 2007-04-10

Autor: ea