Spór proceduralny i merytoryczny
Treść
Między klubem a resztą samorządu
- Wniosek o wprowadzenie budowy basenu przy SP nr 11 i Gimnazjum nr 2 do Wieloletniego Planu Inwestycyjnego został złożony już w zeszłym tygodniu. Ja to zrobiłem, a podpisali radni Józef Trzciński w imieniu klubu Podhalańska Wspólnota Samorządowa i Andrzej Swałtek w imieniu radnych niezależnych. Zobligowały mnie do tego panie z komitetu społecznego, składając wizytę - informuje przewodniczący nowotarskiej rady Lesław Mikołajski.
Ta wiadomość raczej dezaktualizuje zapowiedzi o zamiarach złożenia takiego wniosku w najbliższym czasie przez klub "Nowotarżanie i PiS", nie będzie też musiał czynić tego burmistrz.
Nawiązując do uznania przez kilku radnych wyżej wymienionego klubu posiedzenia komisji komunalnej z udziałem prawie wszystkich nowotarskich samorządowców za bezprawne, przewodniczący Mikołajski potwierdza, że to on osobiście (nie wiceprzewodniczący, jak wcześniej podaliśmy) zwołał posiedzenie komisji i dokumenty to potwierdzające znajdują się w biurze rady. Podkreśla, iż wolno mu zwoływać komisję w trybie nadzwyczajnym, dodając, że uczestniczyli w niej również radni z klubu "Nowotarżanie i PIS", bynajmniej nie protestując wtedy przeciwko stanowisku Miejskiego Zakładu Wodociągu i Kanalizacji oraz burmistrzów, uznającemu warunki uczestniczenia w projekcie "Oczyszczanie ścieków na Podhalu", jako ewidentnie niekorzystne dla miasta.
- Decyzję tę (o odstąpieniu od modernizowania oczyszczalni i sieci kanalizacyjnej we współpracy ze spółką - przyp. red.) uważam za bardzo korzystną dla miasta, bo na warunkach proponowanych przez Podhalańskie Przedsiębiorstwo Komunalne dotacja w wysokości około 50 milionów zł kosztowałaby miasto w efekcie blisko 70 milionów zł - oświadcza przewodniczący Mikołajski. - Ale każdemu wolno mieć swoje zdanie.
Przedstawiający na konferencji prasowej kwestię "bezprawności" zwołania posiedzenia komisji komunalnej radny Stanisław Apostoł wciąż stoi na stanowisku, że bez wyraźnego upoważnienia rady przewodniczący nie miał prawa tego czynić.
Pytany przez nas o opinię w tej spornej sprawie dyrektor wydziału prawnego i nadzoru Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego Mirosław Chrapusta, przywołuje art. 19 Ustawy o samorządzie gminnym, stanowiący, że zadaniem przewodniczącego jest organizowanie pracy rady i prowadzenie obrad.
- Kompetencje przewodniczącego do zwoływania posiedzenie komisji byłyby problematyczne, gdyby komisja się zbuntowała - ocenia sytuację w nowotarskim samorządzie dyrektor Chrapusta. - Ale jeśli przewodniczący zwołał komisję i ona się zebrała, to żadne bezprawie.
Od sporu proceduralnego, który ważny jest raczej tylko dla jego inicjatorów z klubu "Nowotarżanie i PiS" (w kontekście tego, że jednym z zarzutów stawianych byłemu przewodniczącemu we wniosku o odwołanie go z tej funkcji było właśnie łamanie zapisów statutu miasta) - dla mieszkańców, tj. podatników, ważniejszy jest spór merytoryczny. A dotyczy on polityki ściekowej miasta w dłuższej perspektywie czasu, tudzież "całokształtu gospodarki ściekowej na Podhalu".
Zdaniem Klubu "Nowotarżanie i PiS" rezygnacja z udziału w projekcie, czyli rezygnacja z szansy pozyskania europejskich funduszy pomocowych, to utrata możliwości sfinansowania: generalnej modernizacji oczyszczalni ścieków (ok. 8 mln zł), rozbudowy spalarni (ok. 17 mln zł) oraz rozbudowy i modernizacji sieci kanalizacyjnej (ok. 50 mln zł).
(ASZ) , "Dziennik Polski" 2007-06-14
Autor: ea