Szukanie gospodarzy
Treść
Od stycznia budynek przejścia granicznego Winiarczykówka w związku z naszym wejściem do strefy Schengen stanie się dla służb granicznych zbyteczny. Dlatego już we wrześniu wojewoda przejęcie obiektu zaproponował gminie Lipnica Wielka, na której terenie znajduje się budynek. - Odpisałem wojewodzie, że wstępne rozmowy w sprawie przejęcia budynków przejścia przeprowadziłem ze starostą, teraz czekam tylko na jego wystąpienie - wyjaśniał nam wczoraj Mariusz Murzyniak, wójt Lipnicy Wielkiej. - Wybieram się wraz z wicestarostą Maciejem Jachymiakiem zobaczyć ten obiekt - mówił starosta Krzysztof Faber. Wyjaśniał, że powiat ze swej strony poszukuje bowiem rzeczywiście stosownego miejsca na zakład opiekuńczo-wychowawczy dla dzieci i młodzieży, które to zgodnie z wyrokiem sądu winny być w takiej właśnie placówce umieszczone. Natomiast do tej pory dzieci z naszego powiatu, z braku odpowiedniej placówki, trafiały do ośrodków znajdujących się poza obrębem Nowotarszczyzny. Z propozycją przejęcia lub wydzierżawienia obiektu wraz z infrastrukturą, oddanego do użytku zaledwie przed czterema laty, do władz wielkolipnickiej gminy zwrócił się wojewoda. Zaraz potem wójt Mariusz Murzyniak propozycję przedstawił Starostwu Powiatowemu w Nowym Targu oraz radnym swej gminy. Ze swej strony Lipnica Wielka rozważała już kilka możliwości na zagospodarowanie budynku, np.: uruchomienia wspólnie ze Słowakami ośrodka informacji turystycznej lub przejęcia budynku, a potem wydzierżawienia go jakiemuś przedsiębiorcy. - Niestety, żaden z nich nie zainteresował się tym obiektem - wyjaśniał nam wczoraj wójt Mariusz Murzyniak. Z kolei wicewójt Ignacy Mikłusiak zapewnił, że sprawa utworzenia centrum informacji wraz z sąsiadami z zagranicy jest nadal jak najbardziej aktualna. - Jedynym mankamentem są tam koszty utrzymania. Miesięczne ogrzewanie olejem kosztuje ok. 40 tys. zł... Początkowo planowano także ewentualne zagospodarowanie Winiarczykówki na ośrodek zdrowia, tym bardziej że istniejący we wsi musi zostać i tak całkowicie zmodernizowany. Niestety, ten pomysł nie może być brany pod uwagę ze względu na znaczną odległość od centrum wioski. - Przed ponad miesiącem zaproponowałem staroście przejęcie tego obiektu informując go, iż istnieje taka możliwość - mówi wójt Mariusz Murzyniak. Dodaje, że o rozmowie ze starostą poinformował już nawet wojewodę. - Wiem, że w najbliższym czasie Urząd Wojewódzki stosowną ofertę przejęcia budynku prześle i do nowotarskiego Starostwa Powiatowego - mówi wójt Mariusz Murzyniak. A że obiekt jest wart zainteresowania nie ma wątpliwości. Budynek składa się z dwóch kondygnacji oraz dodatkowo podziemia. Ma on doskonałe łącza telefoniczne i internetowe. Sam kompleks zaś, choć na uboczu, to jednak do wsi stąd tylko 4 km. Zlokalizowany jest on zaś w pięknym terenie w pobliżu lasu. Stosunkowo łatwo można w nim też zaplanować przebudowę, bo nie leży ani w strefie parku narodowego, ani otuliny czy rezerwatu. Gmina Lipnica Wielka pracuje natomiast akurat nad planem zagospodarowania, można więc stosunkowo łatwo zmienić w tym miejscu przeznaczenie terenu. Wkrótce mają również zniknąć wiaty w budynku przejścia granicznego w związku z przebudową biegnącej tam drogi wojewódzkiej. (BES) "Dziennik Polski" 2007-11-08
Autor: wa