Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Transfer w "dziesiątkę"

Treść

Zawodnicy Wojasa Podhala sezon 2005/2006 zakończyli w miniony wtorek. Teraz nastąpi czas analiz i oceny minionych rozgrywek.

My postanowiliśmy, patrząc z perspektywy całego sezonu, wystawić każdemu zawodnikowi indywidualne cenzurki wraz notami w skali od 1 do 10.

Bramkarze

Tomasz Rajski (sezon zasadniczy: 27 spotkań / 58 puszczonych bramek, play-off: 7 / 19). Młody bramkarz, przed którym przyszłość. W tym sezonie troszkę za dużo kiksów i niepewnych interwencji. Jednak były też mecze, w którym błysnął talentem. Nota: 5,5.

Krzysztof Zborowski (24/58, 7/20). Popularny "Zbora" nie może powrócić do formy, którą prezentował przed kontuzją pleców. Podobnie jak konkurenta w bramce, zbyt dużo goli, obciąża jego konto. Możliwości on jednak ma spore. Nota: 5,5.

Nikifor Szczerba (1/0, 1/3) Młody bramkarz ma jeszcze czas na granie. Jednak debiut w lidze w wieku 16 lat robi wrażenie Nota: niesklasyfikowany.

Obrońcy

Tomas Jakes (sezon zasadniczy: 41 spotkań, 12 goli, 17 asyst, play-off: 7, 2, 0). Bezdyskusyjnie najlepszy obrońca nie tylko w Podhalu, ale w całej lidze. Doskonały zarówno w zadaniach defensywnych, jak i ofensywnych. Podziw budzi również doskonała jazda na łyżwach. Nota: 8,5.

Jacek Zamojski (42, 6, 11 + 10, 0, 3). Po kiepskim początku, później doszedł do formy. W dużej mierze przyczynił się do zwycięstw w meczach szóstej rundy, kiedy to ważyły się losy awansu Szarotek do play-off. Niestety, w półfinale i w meczu o "brąz" przytrafiały mu się poważne błędy. Nota: 6,5.

Łukasz Wilczek (38, 3, 10 + 10, 0, 1). Ma zadatki na lidera formacji defensywnej. Nie boi się rozpoczynać akcji, często jednak nerwy zwyciężają nad rozsądkiem Nota: 7.

Rafał Sroka (37, 4, 8 + 10, 4, 3). Doświadczenie, doświadczenie i jeszcze raz doświadczenie. Młodzi mogą się od niego jeszcze wiele nauczyć. Nota: 7.

Sebastian Łabuz (42, 4, 7 + 10, 2, 1). Katastrofalny początek, udana końcówka sezonu. Tak grającego "Łabiego" jak w potyczkach o "brąz" chciałoby się widzieć zawsze. Nota: 6,5.

Piotr Gil (41, 0, 4 + 1, 0, 0). Bez wielkiego błysku, ale też bez poważniejszych błędów. Z play-off wyeliminowała go kontuzja. Nota: 6.

Rafał Dutka (32, 0, 1 + 5, 0, 0). Przyszłość przed nim. Dostawał mało szans, ale kiedy już się pojawiał na tafli, imponował walecznością. Nota: 5,5.

Przemysław Piekarz (28, 1, 0 + 9, 0, 1). Młody, ambitny i mający serce do gry. Brak doświadczenia powodował u niego niepotrzebne kary, które osłabiały zespół. Nota: 5,5.

Napastnicy

Marian Kacir (42, 31, 24 +, 10, 3, 5). Transfer, który określić należy strzałem w "dziesiątkę". Niesłychanie inteligentny na lodzie, mający piekielnie mocny strzał z nadgarstka. Ocenę obniża nieskuteczność, która przytrafiła mu się zwłaszcza w meczach półfinałowych. Nota: 8,5

Jarosław Róźański (39, 18, 22 + 10, 5, 2). Prawdziwy przywódca i lider zespołu. Strach pomyśleć, co by było, gdyby zabrakło go w składzie. Nota: 8,5

Marcin Kolusz (18, 11, 11 + 10, 4, 3). Przyszedł w połowie sezonu i od tego momentu Szarotki zaczęły marsz w górę. Z roku na rok coraz pewniejszy i dojrzalszy. Żal, że wraca do Czech, ale z drugiej strony, może w końcu uda mu się coś osiągnąć poza granicami kraju. Nota: 8,5.

Zbigniew Podlipni (38, 14, 16 + 10, 2, 1). Waleczny jak zawsze, ale widać, że już nie ta szybkość, co przed laty. Potrafił zagrać doskonałą partię, by w następnym meczu być całkowicie niewidocznym. Nota: 7.

Dariusz Łyszczarczyk (42, 19, 9 + 10, 2, 3). Pokazał to, z czego słynie od lat, dynamikę i ogromną zadziorność. Tylko, gdyby był bardziej skuteczniejszy... Nota: 7.

Patrik Moskal (37, 8, 17 + 10, 1, 5). Niesamowity "pracuś" na lodzie. Szybkość i oczy "dookoła głowy" to jego najmocniejsze strony. Troszkę gorzej u niego z defensywą Nota: 7,5.

Mateusz Malinowski (39, 7, 2 + 10, 1, 1). Potrafi znaleźć się na lodzie, ale w dogodnych sytuacjach popełnia proste błędy. Waleczny i agresywny, czasem aż za bardzo. Nota: 6.

Sebastian Biela (39, 13, 12 + 7, 0, 0). Dużo umie, ale sprawia wrażenie jakby nie potrafił w pełni wykorzystać swoich umiejętności. Z pewnością jednak był najjaśniejszym punktem trzeciej formacji. Nota: 6,5.

Michał Zubek (23, 6, 2 + 6, 0, 0). Joker w tali trenera Rohacika. Dobry technik, gorzej u niego z taktyką. Parokrotnie pokazał, że ma spore umiejętności snajperskie. Nota: 5,5.

Mariusz Jastrzębski (30, 3, 1 + 7, 2, 0). Grał mało, ale kiedy się już pojawiał na tafli, robił wiele dobrego. Udowodnił, że z czasem powinien dostawać więcej czasu na grę. Nota: 5,5.

Dawid Słowakiewicz (25, 1, 1 + 4, 1, 0). Po powrocie z Torunia, nie mógł się odnaleźć w Podhalu. W porównaniu z zeszłym sezonem, zanotował spadek formy. Jeżeli powróci do dyspozycji sprzed roku, nie powinien mieć problemów z wywalczeniem miejsca w składzie. Nota: 5,5.

Krzysztof Zapała (27, 6, 2 + 4, 0, 1) Gracz z wielkim potencjałem, którego nie potrafi wykorzystać już od kilku sezonów. Ma zadatki na wysokiej klasy środkowego, gorzej u niego z dyscypliną. Nota: 5,5.

Maciej Sulka (18, 3, 4 + 1, 0, 1). Po powrocie z USA wszedł przebojem do drużyny. Później oddelegowany do juniorów. Jest jeszcze młody i prawdziwa kariera przed nim. Nota: 5,5.

Michał Radwański (3, 0, 0 + 8, 0, 2). Największy zwycięzca ze wszystkich! Pokonał chorobę, z którą większość przegrywa. Jeżeli tylko nadrobi stracony czas, z pewnością powróci do wielkiej formy sprzed dwóch lat Nota: niesklasyfikowany.

MACIEJ ZUBEK

"Dziennik Polski" 2006-03-27

Autor: ab