Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Tratwą do Gdańska

Treść

Flisacy chcą zorganizować spływ do Gdańska. Rozmowy w tej sprawie są już prowadzone, dziś temat dyskutowany będzie na zarządzie stowarzyszenia. Wszystko wskazuje na to, że przedsięwzięcie odbyłoby się w czerwcu i jeśli flisacy uzyskają taką zgodę, tratwa wypłynęłaby spod Wawelu.



- Jeśli uda się to doprowadzić do skutku, będzie to spełnienie naszych marzeń. Spływ prowadziłby śladem pierwszych flisów, którzy do Gdańska spławiali towary - mówi prezes Polskiego Stowarzyszenia Flisaków Pienińskich Jan Sienkiewicz.

Na spływ tratwą do Gdańska potrzeba - przy sprzyjających warunkach - około 3 tygodni. Jeśli pogoda będzie kapryśna, podróż nieco się wydłuży. Flisacy nie obawiają się wiatrów i wysokiej fali na Wiśle, bo łódź płaskodenna, taka, jakiej używają na spływie Przełomem Dunajca, jest bezpieczna. Obsadę tratwy stanowiłoby trzech flisaków, którzy w trakcie spływu mogliby się wymieniać.

Wszelkie zapory, śluzy i tamy, które znalazłyby się na trasie spływu, flisacy mają już naszkicowane; w tych miejscach łódź będzie przenoszona. Noclegi odbywałyby się na stałym lądzie, ale w warunkach raczej skautingowych niż hotelowych. Zgodę na całe przedsięwzięcie musi wydać Urząd Żeglugi Śródlądowej; na czwartek zaplanowano spotkanie w tej sprawie z jego dyrektorem. Rozmowy będą także prowadzone z Urzędem Miasta w Krakowie; jeśli byłoby to możliwe, flisacy chcieliby wyruszyć spod Wawelu, jeżeli nie - rozpoczną spływ tradycyjnie w Sromowcach Kątach.

Wyprawa byłaby relacjonowana na bieżąco przez radiową "Trójkę", ale prezes stowarzyszenia chce nią zainteresować również lokalne media z miast, powiatów i województw na trasie spływu.

- Będziemy płynąć do zmroku - mówi prezes Jan Sienkiewicz. - Jeżeli władze lokalne będą chciały się spotkać z nami jako przedstawicielami Stowarzyszenia Flisaków oraz największej atrakcji w Polsce, to jesteśmy otwarci, chętnie opowiemy o spływie i regionie.

(TEZ) , "Dziennik Polski" 2007-04-24

Autor: ea