Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Uchwała bez zarzutu

Treść

Zaskarżona uchwała Rady Powiatu Nowotarskiego mówiąca o połączeniu szpitali w Rabce-Zdroju i Nowym Targu nie zostanie unieważniona. Tak zadecydował już nadzór prawny wojewody po jej szczegółowej analizie.

Jednak, jeśli potwierdzi się zarzut dotyczący niewłaściwych warunków panujących na sesji, to przewodniczący otrzyma pouczenie, iż należy unikać w przyszłości takich sytuacji. - To jednak nie ma wpływu na legalność owej uchwały i dlatego nie będzie ona unieważniona - wyjaśnia Mirosław Chrapusta, dyrektor nadzoru prawnego wojewody.

Z końcem marca Rada Powiatu podjęła uchwałę o połączeniu szpitali z przeniesieniem trzech oddziałów pionu matka-dziecko: ginekologiczno-położniczego, noworodkowego i dziecięcego z uzdrowiska do szpitala w Nowym Targu. Oznacza to zlikwidowanie tych oddziałów w Rabce.

Równocześnie w myśl owej uchwały rabczański szpital zostanie wykreślony z listy zakładów opieki zdrowotnej i krajowego rejestru sądowego, a w okrojonym zakresie będzie funkcjonował jako część składowa szpitala nowotarskiego. Po raz pierwszy uchwałę w tej sprawie tzw. intencyjną - jak stwierdził potem nadzór prawny wojewody - podjęto z końcem ubiegłego roku. Była ona szeroko społecznie oprotestowana. Mieszkańcy Rabki i okolic kilka razy pikietowali z transparentami sesje powiatowe, protestowali przed szpitalem.

Kolejną uchwałę podjęto przed niespełna dwoma miesiącami. Zdaniem radnego powiatowego Roberta Wodziaka i burmistrza Rabki-Zdroju Antoniego Rapacza sesja z 30 marca naruszyła jednak konstytucję i ustawę o dostępnie do informacji publicznej. Tuż po niej uchwałę zaskarżył do nadzoru prawnego wojewody radny powiatowy. Z kolei burmistrz zwrócił się do Rady Powiatu o usunięcie przez nią tzw. naruszenia interesu prawnego Rabki. Gdy to nie poskutkowało, uchwałę zaskarżył do nadzoru prawnego, a sprawę dodatkowo skierował do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

Uchwała została dokładnie przeanalizowana, a nadzór prawny ustosunkował się do wszystkich zarzutów. - Przeprowadziliśmy wnikliwe postępowanie wyjaśniające - wyjaśnia Mirosław Chrapusta. Wśród głównych zarzutów był brak opinii Rady Społecznej szpitala w Rabce-Zdroju, która owszem, widziała pierwotny projekt uchwały, jednak go nie zaopiniowała, a jej członkowie uchwalili jedynie rezolucję sprzeciwiającą się pomysłowi połączenia placówek zdrowotnych. - Nie ma oficjalnego ustawowego wymogu przedstawienia Radzie Społecznej tekstu projektu uchwały - mówi Mirosław Chrapusta. Wyjaśnia, iż Rada Społeczna winna mieć jedynie możliwość zapoznania się z ideą i koncepcją przekształcenia, co zostało - zdaniem nadzoru - dopełnione.

Kolejny zarzut dotyczył braku opinii do projektu uchwały kilku jednostek samorządowych, których ludność zgodnie ze statutem szpitala uzdrowiskowego podlega pod niego terytorialnie. I te wątpliwości rozwiał nadzór prawny. Mirosław Chrapusta wyjaśnia, iż od 2001 roku, po reformie służby zdrowia nie ma już pojęcia obligatoryjnej przynależności pacjenta do konkretnego SP ZOZ.

Natomiast po reformie samorządowej to powiat ma zabezpieczyć swym mieszkańcom odpowiednią ochronę medyczną i dostęp do służby zdrowia. Dlatego w przypadku gminy i miasta Jordanowa winien to zagwarantować powiat suski. - A powiat nowotarski o wydanie takiej opinii zwrócił się przecież do powiatu suskiego - mówi Mirosław Chrapusta. Podkreślił, iż zarzut burmistrza o naruszeniu statutu uzdrowiska i braku opinii ministra zdrowia okazał się też bezzasadny.

Wyjaśniał, iż statut uzdrowiska zostałby naruszony tylko wówczas, gdyby zmianie uległ profil lecznictwa, ale nie ogólnego, a uzdrowiskowego.

To właśnie w takiej sytuacji musiałby się jedynie wypowiedzieć minister. Zdaniem zaś nadzoru planowane przekształcenia nie dotyczą lecznictwa stricte uzdrowiskowego.

(BES)

"Dziennik Polski" 2005-05-20

Autor: ab