Ucieczka staje się pułapką
Treść
Za amfetaminę dziecko płaci 10 zł, "działka" marihuany kosztuje od 20 do 25 zł; zależy, kto dostarcza narkotyk pod szkołę. Do tego jeszcze tylko wystarczy kupić bibułki w kiosku - i już można sobie zrobić skręta z "ziela". Wspaniała ucieczka od codziennych problemów, namiastka dorosłości, dla wielu szybko staje się pułapką. Kokaina - jako droższa - jest dostępna dla wąskiej grupy odbiorców, ale "ziele" robi pod Giewontem furorę. - Poza tym wśród młodzieży panuje przekonanie, że "białe" jest złe, niezdrowe, a "zielone", czyli marihuana - dobre, zdrowe - stwierdza rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem, asp. Monika Kraśnicka-Broś. Ostatnie sukcesy zakopiańskiej policji, która co raz zatrzymuje narkotykowych dilerów i przechwytuje spore ilości "towaru", pozwalają jedynie na odkrywanie wierzchołka góry lodowej. - Zdajemy sobie sprawę, że na miejsce jednego dilera pojawiają się nowi. Dostępność narkotyku sprawia, że zaczynają je brać nawet 14-latki i młodsze dzieci. Narkotyk mogą sobie zamówić przez telefon komórkowy. Jak pizzę... - opisują zakopiańscy policjanci. Narkotyki do Zakopanego płyną szerokim strumieniem z Krakowa i Nowego Targu. Jest na nie duże zapotrzebowanie. Zamówienia składają zarówno bawiący pod Tatrami turyści, jak i miejscowa młodzież. Dla wielu palenie skrętów to szczyt mody, konieczność zaistnienia w grupie, bycia "na topie". Część sięga po narkotyk z ciekawości, a spora liczba - żeby uciec od problemów: szkolnych albo rodzinnych. Niestety, w większości przypadków ta ucieczka staje się pułapką. Zjawisko narkomanii wśród dzieci i młodzieży coraz częściej pojawia się w podhalańskich szkołach. Stąd duże zainteresowanie niedawną konferencją Zakopiańskiej Koalicji "Przeciw Przemocy", podczas której przedstawiono mechanizmy powstawania uzależnień, a także sposoby pracy z dziećmi zagrożonymi uzależnieniem od środków psychoaktywnych. Wśród młodzieży z Zakopanego występuje duża znajomość różnego rodzaju narkotyków. W latach 2004 i 2005 podinsp. Marek Kowalik z KPP przeprowadził ankietę wśród uczniów ostatnich klas szkoły podstawowej, gimnazjalistów oraz uczęszczających do pierwszych klas szkół średnich. - Ankietę wypełniły 102 osoby w wieku od 13 do 16 lat. Okazało się, że najwięcej uczniów, 61, zna marihuanę. Kolejnym znanym narkotykiem jest amfetamina, którą wskazały 44 osoby. O heroinie słyszało 33, o haszyszu 32, a o LSD - 10. W czterech przypadkach badani znali inne narkotyki, między innymi kleje - wyjaśnia podinsp. Kowalik. Dalsze badania wykazały, że znajomość będących w użyciu narkotyków pokrywa się z częstotliwością sięgania po nie przez środowisko rówieśnicze. (RAV), "Dziennik Polski" 2006-10-29
Autor: ea