Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Ulotka zamiast flaszki

Treść

Badania prowadzone przez kilka lat wskazują na gwałtowny wzrost spożycia alkoholu przez młodzież. Warto zadać sobie pytanie, ilu tragedii (vide: śmiertelny upadek z dachu Zespołu Szkół Technicznych w Nowym Targu) oraz nieszczęść spowodowanych nadużywaniem alkoholu przez dzieci i młodzież można było uniknąć?

Tradycyjnie na początku wakacji Miejska Komisja Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wystosowała list do nowotarskich sprzedawców napojów alkoholowych. Przez część społeczeństwa problem jest może bagatelizowany, ale ułatwianie osobie niepełnoletniej dostępu do alkoholu to przestępstwo i przede wszystkim krzywda wyrządzona młodemu człowiekowi oraz jego rodzinie.

Inicjatorzy akcji zwracają się do przedsiębiorców, właścicieli sklepów, pubów i kawiarni, którzy w swojej codziennej pracy spotykają młodych ludzi, próbujących kupić w sklepie lub kawiarni napoje alkoholowe. "Wiemy, że jest to dla Was trudna sytuacja i że odmawiając sprzedaży alkoholu osobom nieletnim, czasem czujecie się trochę niepewnie" - czytamy w odezwie. "Dlaczego przestrzeganie zakazu sprzedaży alkoholu nieletnim jest ważne? Alkohol jest jednym z największych zagrożeń dotykających dziś młodych ludzi. Jest częstą przyczyną poważnych problemów i zwiększa ryzyko wystąpienia wielu niebezpiecznych sytuacji: wypadków drogowych, utonięć, konfliktów z prawem. Zwiększa też prawdopodobieństwo, że młody człowiek stanie się ofiarą lub sprawcą przestępstwa.

Rozumowanie wielu dorosłych opiera się na fałszywych przesłankach: ťOd jednego piwa nic mu nie będzieŤ, ťTo nie moje dziecko, moje przecież nie pije alkoholu i jest bezpieczneŤ, ťNic się nie stanie, ma przecież rozsądnych kolegówŤ. Takie poglądy, niestety dość powszechne, stoją w rażącej sprzeczności z faktami, których niejednokrotnie jesteśmy świadkami, o których często słyszymy w mediach i w najbliższym otoczeniu".

Prośba o niesprzedawanie i niepodawanie piwa, wina ani żadnych napojów alkoholowych osobom, które nie ukończyły 18. roku życia kierowana jest zarówno do sprzedawców, jak i do rodziców, którzy w sytuacjach wakacyjnego luzu czasem bywają bardziej skłonni do "wprowadzania w dorosłość" swoich pociech przez poczęstowanie ich niewinnym z pozoru trunkiem.

Dla sprzedawców z kolei kłopotliwe może być pytanie młodo wyglądających klientów o wiek i dowód tożsamości. Tymczasem mają oni nie tylko prawo, ale i obowiązek zażądać dokumentu potwierdzającego wiek. Gwarantuje im to art. 15 ust. 2 Ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zgodnie z tą ustawą sprzedaż alkoholu nieletnim jest przestępstwem. Sądy, orzekające w takich sprawach, mogą nie tylko ukarać wysoką grzywną, ale także orzec przepadek napojów alkoholowych, choćby nie były własnością sprawcy. To powinno właścicielom koncesjonowanych punktów podziałać na wyobraźnię. Sąd może również - jako karę dodatkową - orzec zakaz prowadzenia działalności gospodarczej polegającej na sprzedaży lub podawaniu napojów alkoholowych. Sprzedając jedną butelkę piwa niepełnoletniej dziewczynie lub chłopcu naprawdę można wiele stracić.

Do wielu osób już to dotarło. Pojawiają się one w biurze pełnomocnika ds. uzależnień pytając o ulotki, które mogą - zamiast butelki - podawać małolatom. (ASZ)

"Dziennik Polski" 2006-06-28

Autor: ab