W Jabłonce nieczynne szkoły
Treść
Zachodnią część Nowotarszczyzny, tak jak i pozostałą część Podhala, dosięgły wielkie mrozy. Najniższe temperatury zanotowano w gminach Rabka-Zdrój i Lipnica Wielka - 30 stopni Celsjusza. To jednak niewiele w porównaniu z 41 stopniami Celsjusza, jakie odnotowano w Rabce w 1929 roku. Jest to zresztą najniższa dotychczas zanotowana temperatura w Polsce.
Dzisiaj wszystkie szkoły podstawowe oraz gimnazja w gminie Jabłonka będą nieczynne. - Co zrobimy we środę, to będzie jeszcze zależało od prognozy - wyjaśnia wójt Julian Stopka. Dodaje, iż choć teoretycznie z dowozem dzieci do szkoły nie byłoby problemu, to jednak znacznie bardziej ucierpiałyby te, które do szkoły chodzą na piechotę. - W poniedziałek podjęliśmy więc decyzję o zamknięciu szkół. Temperatura, jak na biegun zimna, była w Jabłonce w nocy z niedzieli na poniedziałek stosunkowa wysoka, bowiem jedynie - 28 stopni Celsjusza, natomiast wczoraj z rana zanotowano tam - 25 stopni Celsjusza. Jak się okazuje, niższą temperaturę w gminie odnotowano w Podwilku - 30 stopni Celsjusza. - U nas, na terenie gminy, nie mamy problemu z bezdomnymi, takich po prostu nie ma - dodaje wójt.
W gminie Lipnicy Wielkiej już w piątek dyrektorzy szkół otrzymali od wójta wytyczne dotyczące postępowania w czasie mrozów. Władze gminy na bieżąco otrzymują teraz informacje na temat temperatur w szkołach oraz absencji uczniów. - Jeśli dyrektor nie będzie w stanie utrzymać odpowiedniej temperatury w budynku lub będzie miał kłopoty z dowozem uczniów, jest zobowiązany zawiadomić o tym gminę - wyjaśnia wójt Mariusz Murzyniak. Dodaje, iż w takiej sytuacji po konsultacji z kuratorium na pewno zostaną zawieszone zajęcia.
W nocy z niedzieli na poniedziałek temperatura w gminie wynosiła od - 25 stopni Celsjusza, w centrum do - 30 stopni Celsjusza tuż obok oczyszczalni ścieków. Choć na terenie gminy, tak jak na całej Orawie, nie ma bezdomnych, to jednak z myślą o nich jest przygotowane specjalne pomieszczenie.
Niewielki problem pojawił się wczoraj w gminie Raba Wyżna. - W Szkole Podstawowej nr 3 w Skawie mieliśmy drobną awarię pieca - wyjaśniał wójt Andrzej Dziwisz. - W ewentualnym zamknięciu szkół dałem wolną rękę dyrektorom. Z tego, co wiem, wiele dzieci ma jednak o wiele zimniej w domach niż w szkołach. Wójt zapewnia, iż poza tym nie ma żadnych problemów. Nie było też interwencji. Wczoraj na terenie gminy temperatura sięgała ok. - 26 stopni Celsjusza.
Jak się okazuje, w rabczańskiej gminie szkoły nie mają problemów z ogrzewaniem. - Jednak jutro najprawdopodobniej zostanie zamknięte Gimnazjum nr 1 - mówił nam wczoraj burmistrz Antoni Rapacz. Wyjaśnił, że przyczyną jest absencja wśród uczniów. - Wielu gimnazjalistów nie dojechało do szkoły w poniedziałek z Ponic, Zarytego i Słonego. Frekwencja w klasach sięgała wczoraj od 60 do 80 procent. Dodał, iż bezdomnych na terenie gminy nie ma. - Jeśli będzie to jednak konieczne, to znajdą się dla nich jakieś pomieszczenia. (BES)
"Dziennik Polski" 2006-01-24
Autor: ab