Przejdź do treści
Przejdź do stopki

W kolejce po "becikowe"

Treść

Zainteresowanie nową ustawą na Podhalu

Wczoraj zaczęła obowiązywać słynna ustawa "becikowa". Po należne w związku z tym świadczenia mogli zgłaszać się rodzice dzieci urodzonych od 9 listopada. Fundusze na zasiłki pochodzą z budżetu państwa, wypłacają je - w zależności od miejscowości - urzędy gminy lub ośrodki pomocy społecznej.

W Rabce-Zdroju zainteresowanie "becikowym" było wczoraj spore. Od rana zgłaszały się osoby, którym świadczenie to przysługuje. - Przyjęłyśmy już kilkanaście wniosków - poinformowała przed południem Małgorzata Urbańczyk z Wydziału Świadczeń Rodzinnych Urzędu Miasta. W tym wydziale już znacznie wcześniej udzielano informacji o warunkach otrzymania "beciowego". Choć ustawa przewiduje na złożenie wniosku termin trzech miesięcy od urodzin dziecka, jednak obowiązuje od wczoraj. - Tak więc rodzice dzieci, urodzonych 9 listopada, mają na zgłoszenie do nas urodzin dziecka tylko ten jeden dzień, z kolei rodzice dziecka, które przyszło na świat na przykład 25 listopada, mają czas do 25 lutego.

Zgodnie z ustawą każdemu maluchowi należy się 1000 zł - niezależnie od statusu materialnego rodziców. - Te pieniądze przysługują obligatoryjnie, rodzice dziecka mogą jednak dostać kolejne 1000 złotych tak zwanego dodatku do zasiłku rodzinnego. W tym przypadku jednak dochód w rodzinie nie może przekroczyć 504 zł na jedną osobę - wyjaśniono w Urzędzie Miasta w Rabce-Zdroju.

Przed rokiem w uzdrowisku wypłacono zasiłek rodzinny, związany z przyjściem dziecka na świat, około 100 osobom. W tym roku w Urzędzie Miasta zakłada się przekazanie "becikowego" rodzicom około 150 maluchów. Na zadania związane ze świadczeniami rodzinnymi Rabka-Zdrój potrzebuje co roku około 5 mln zł. Pieniądze te, podobnie jak na "becikowe", pochodzą z budżetu państwa.

W Zakopanem zainteresowanie wypłatami także było wczoraj duże. Część zgłaszających przychodziła z wymaganymi dokumentami, część tylko spytać, jakie papiery mają dostarczyć. - Jest bardzo dużo petentów. Wszyscy chcą złożyć wnioski w ten pierwszy dzień - powiedziała Ewa Janiczak, starszy podinspektor ds. świadczeń rodzinnych w Ośrodku Pomocy Społecznej w Zakopanem.

- Tylko przez dwie pierwsze godziny pracy zgłosiło się do nas kilkanaście osób. Pierwsi złożyli dokumenty rodzice dzieci, które urodziły się 9 listopada 2005 roku, bo właściwie to oni powinni się spieszyć - dodaje Ewa Janiczak. Dla ich pociech był to pierwszy - i ostatni - zarazem termin, w jakim mogli się starać o wypłatę należnych pieniędzy. Gdyby nie przyszli do OPS dziś, ośrodek nie mógłby wypłacić im pieniędzy.

Żeby w Zakopanem otrzymać "becikowe", nie trzeba spełniać żadnych specjalnych warunków. - Od zgłaszających się wymagamy jedynie aktu urodzenia dziecka i dowodu osobistego rodziców. Na miejscu otrzymują wniosek do wypełnienia, podpisują też oświadczenie, że wniosku o wypłatę "becikowego" nie złożyli w innym ośrodku - podkreśla Ewa Janiczak.

Choć teoretycznie każda gmina powinna przekazywać świadczenia należne maluchom, których rodzice są jej mieszkańcami, to jednak gminy mają też obowiązek wypłacać "becikowe" tym rodzicom, którzy są zameldowani w niej nawet tylko na pobyt tymczasowy, jednak z zamiarem zameldowania na stałe.

(BES, RAV)

"Dziennik Polski" 2006-02-10

Autor: ab