Wyrzeczenie: szkoła woli i charakteru
Treść
Nie bądźcie przeto nierozsądni, lecz usiłujcie zrozumieć, co jest wolą Pana. I nie upijajcie się winem. (Ef 5, 17)
Sierpień to dla nas, Polaków, miesiąc szczególny. Symboliczne, nieocenione i niedocenione wydarzenia zmieniające oblicze Polski i świata miały miejsce właśnie w sierpniu. Wszyscy pamiętamy Cud nad Wisłą, Powstanie Warszawskie, zryw "Solidarności". Nic zatem dziwnego, że - a wręcz jest to oczywiste - właśnie w sierpniu co roku słyszymy apel biskupów polskich wzywający rodaków do wytrwania w abstynencji od alkoholu w intencji Ojczyzny. Na pewno wiele osób bierze do serc to wezwanie, jednak nie jest im łatwo w atmosferze społecznej zachęcającej do permanentnego spożywania napojów alkoholowych. Nie zauważyłam, aby w sierpniu zrezygnowano z reklam piwa w telewizji czy na przyulicznych billboardach. Wręcz przeciwnie, aż roi się od zachęt. Letni wypoczynek nad morzem musi kojarzyć się z browarami. Akcje promujące obejmują wszystkie kurorty, włączają się w nie również sławne postaci życia kulturalnego czy sportowego. Powszechnie uważa się, że piwo to nie alkohol, tylko napój chłodzący i przesadą jest zwracanie jakiejkolwiek uwagi na jego szkodliwość zarówno w wymiarze życia osobistego, jak i społecznego. A niestety najwięcej młodych alkoholików uzależnia się od tego trunku. Nie tylko nastoletni chłopcy, ale także dziewczęta publicznie spożywają piwo, obnosząc się z puszkami i butelkami. Trudno wyobrazić sobie dziś przeciętnemu konsumentowi grillowanie, kibicowanie czy inne formy letniego wypoczynku bez piwa. Apel biskupów o niespożywanie alkoholu w sierpniu nie ma bynajmniej intencji pozbawienia ludzi przyjemności i relaksu w czasie wakacji, ale jest zachętą do ofiarowania własnego wyrzeczenia, jest gestem solidarności z tymi, którzy własne życie oddali za wolność następnych pokoleń. Czy abstynencja jest ważna, czy wystarczy tylko umiarkowanie w spożywaniu alkoholu w pewnych okresach? Chodzi o całkowite powstrzymanie się od konsumpcji, które jest cennym darem, gdyż kosztuje trochę woli, siły charakteru i jest konkretnym czynem, nie tylko szlachetną intencją i ważnym słowem. Nie częstujmy więc alkoholem i nie kupujmy go w sierpniu, miesiącu pamięci narodowej. Święty Paweł przestrzega nas przed upijaniem się winem - trzeźwy umysł bowiem może ogarnąć pamięcią rzeczy, których inaczej nie jesteśmy w stanie pojąć.
Hanna Wujkowska
"Nasz Dziennik" 2008-08-04
Autor: ab