Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Występy, konkursy i degustacje

Treść

Dosłownie tłumy przybyły w niedzielę na stadion sportowy w Jabłonce, aby uczestniczyć w XVI Orawskim Lecie. Było na nim tak wiele atrakcji, że chyba każdy znalazł tam coś dla siebie. Na scenie wystąpiły liczne zespoły ludowe: Małe Podhale, Skalniok, Rombań, Kumoratki, Serdocki, Młody Heligon i Pieniny oraz zespół z dalekich Kurpiów "Puszcza zielona", a także kapela Jawor i muzyka Ludwika Młynarczyka. Zabrzmiały oczywiście i trombity Haniaczyków. Na podium rozegrano i część konkursów pastersko-gospodarskich oraz zaprezentowano obrzęd skubarek. Nie zapomniano oczywiście i o dzieciach, dla których przygotowano wielki plac zabaw. Na stadionie rozsiane były liczne stoiska, gdzie swe prace prezentowali orawscy artyści oraz ich goście. Można było więc m.in. podziwiać obrazy Moniki Tlałki, dzwonki z gliny Magdaleny Kostrzewy-Smreczak i jej męża Mariana Smreczaka. Z kolei Piotr Biłak, obchodzący właśnie 10-lecie pracy twórczej, prezentował swą nową pasję - biżuterią, do której robienia natchnienie czerpie wprost z wzornictwa Orawy. Było i stoisko pełne koronek wykonanych przez Czesławę Lewandowską z Ostrołęki. Równie wielkim zainteresowaniem, jak kiermasz ludowy cieszyło się jednak i stoisko z kuchnią regionalną. Wszyscy uczestnicy Lata Orawskiego mogli też skosztować świeżo ubitego przez gaździny w konkursie "masło moje masło..." - masła, oczywiście z chlebem. Wiele emocji wzbudził pokaz Wojsk Ochrony Pogranicza, podczas którego można było zobaczyć tresurę psów i ich reakcje na komendy przewodników. Tłum chętnie obserwował wspinanie się dzielnych młodych mężczyzn i chłopaków, nierzadko jeszcze dzieci, na okorowany pal oraz ich poczynania na scenie w popisach hajduków. Każdy z chłopców, ubrany w strój regionalny, musiał tańczyć cały czas w przysiadzie, wyrzucać przed siebie wyprostowane w kolanach nogi, bez możliwości wstania czy dotknięcia ręką podłogi. Bardzo ważne w popisach hajduków było też zachowanie rytmu, przyklaskiwanie w czasie tańca oraz dodatkowe gesty. Równie dokładnie ustalone były i przepisy związane z ubijaniem masła. Choć każda z par przyniosła własną śmietanę, to jednak była ona zmieszana, a następnie równo rozlana do maśliczek. Wygrywała oczywiście para, której w najkrótszym czasie udało się zrobić masło. Wszystkie konkurencje ocieniała komisja w składzie Irena Grobarczyk, jako przewodnicząca, oraz Julia Wyrtel i Roman Ciok. W konkursie "Popisy hajduków" miejsce 1. zdobył Seweryn Zahora z Jabłonki, 2. Grzegorz Pilch z Jabłonki, a 3. Mateusz Stefko z Chyżnego. "W wspinaniu się na pal": 1. Paweł Tomasiak z Jabłonki, 2. Grzegorz Kobroń z Lipnicy Małej, a 3. Eryk Śmiech z Jabłonki. W konkursie "Masło moje masło..." miejsce. 1 zdobyli Helena Kowalczyk i Józef Moniak z Zubrzycy Górnej, 2. Małgorzata Wykręt i Czesław Bosak z Zubrzycy Dolnej, a 3. Stefania Sandrzyk i Karol Sandrzyk z Jabłonki Bory. Impreza została zorganizowana przez Orawskie Centrum Kultury i wójta przy współudziale muzeum Orawskiego Parku Etnograficznego i Babiogórskiego Parku Narodowego. Konferansjerkę prowadzili Katarzyna Grobarczyk i Marcin Biel. Patronat medialny nad Latem Orawskim sprawował m.in. "Dziennik Polski". (BES) fot. Beata Szkaradzińska "Dziennik Polski" 18.07.07

Autor: aw