Przejdź do treści
Przejdź do stopki

Z siostrą Ritą na Jamajkę

Treść

O zielonych pomarańczach, krokodylach w rzece, ubogich, ale gościnnych ludziach, nieznośnym upale, braku opieki medycznej i kościele budowanym od podstaw razem z mieszkańcami Jamajki opowiadała uczniom Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 w Nowym Targu siostra Rita - misjonarka. - U nas na Jamajce pomarańcze mają zieloną skórkę. Dopiero po przekrojeniu widać pomarańczowy miąższ. Tak samo banany. Wy możecie kupować pomarańczowe owoce, bo w trakcie podróży z Jamajki dojrzewają - opowiadała siostra Rita uczniom ośrodka. Na spotkanie z misjonarką przybyło ich aż 250. Na zdjęciach mogli zobaczyć, jak wygląda kuchnia w jamajskiej wiosce. To palenisko przed skleconą z drewnianych pali chatą. Jamajskie kobiety pieką na nim placki, które - jak mówiła siostra Rita - nie są tak dobre jak naleśniki. W płynącej nieopodal Black River mieszkają krokodyle. Podpływają nawet do statku z turystami, zwabione przynętą - kurczakiem. Ale nie tylko o owocach i egzotycznych ciekawostkach opowiadała siostra Rita. - Na wyspie widzi się wielu ludzi o kulach lub na wózkach. Nie ma tam możliwości leczenia się. Kiedyś opatrywałam chorą nogę jednemu mężczyźnie. Ona byłaby w szpitalu do wyleczenia. Gdy zobaczyłam go kilka tygodni później, nie miał już nogi. Powiedział mi, że nie miał kto jej leczyć, więc ją ucięli. Misjonarka opowiedziała też dzieciom o pracy misyjnej, tworzeniu kościoła, nauczaniu dzieci. - One myślą, że Jamajka to cały świat... - mówi misjonarka. Dla uczniów SOSW była to znakomita lekcja geografii, ale także religii. Podczas spotkania padały pytania: czy żyją tam tygrysy? Czy pada śnieg? W jakim języku mówią mieszkańcy Jamajki? Oto, co po spotkaniu z misjonarką napisał Damian Pyzowski, uczeń III klasy Gimnazjum w SOSW: Siostra Rita pomaga na Jamajce biednym, chorym i głodnym ludziom. Opowiadała, jak na Jamajce żyją dzieci. Chodzą do szkoły, gdzie siedzą na podłodze. Często przychodzą do szkoły głodne, bo są bardzo biedne. Muszą z daleka nosić wodę, o którą jest bardzo ciężko. Śpią na matach zamiast łóżek. Siostra misjonarka powiedziała nam, żebyśmy kiedyś odwiedzili Jamajkę. Siostra Rita pochodzi z Nowego Targu. Należy do Zgromadzenia Sióstr Sercanek. Rita to jej imię zakonne. Od 17 lat jest misjonarką w odległych i ubogich zakątkach świata. Przed pobytem na Jamajce pracowała w Kongo i Boliwii. W chwili rozpoczęcia misji na Jamajce było tam tylko 2 katolików, obecnie pracuje już 200 osób, m.in. polski ksiądz oraz amerykańska pielęgniarka. (AGN) "Dziennik Polski" 2007-11-09

Autor: wa