Zakopianka i szybka kolej
Treść
W piątek w starostwie tatrzańskim odbyło się spotkanie dotyczące polityki transportowej na terenie powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego. Rozmawiano m.in. o problemach z wykupem gruntów pod nową zakopiankę oraz o kolei szybkiego ruchu, która ma połączyć Zakopane z Warszawą.
W spotkaniu, zorganizowanym z inicjatywy senatora Stanisława Koguta, wzięli udział: przedstawiciel Urzędu Marszałkowskiego Jan Bereza, dyrektor krakowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Zbigniew Rapciak, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie Grzegorz Stech, członek zarządu Polskich Linii Kolejowych Józef Jeżewicz, a także wójtowie gmin powiatu tatrzańskiego oraz przedstawiciele miasta Nowy Targ i gminy Szaflary. Do Zakopanego nie dotarł, niestety, podsekretarz stanu Ministerstwa Transportu i Budownictwa Piotr Stomma.
- Przedstawiciele GDDKiA i Urzędu Marszałkowskiego przedstawili inwestycje, które będą prowadzone w latach 2006-2013. Poruszony został problem wykupu gruntów pod zakopiankę - chodzi o to, że ludzie się zgadzają, ale nie ma pieniędzy - relacjonuje starosta tatrzański Andrzej Gąsienica-Makowski. - Rozmawialiśmy również o projekcie uruchomienia kolei szybkiego ruchu, która trasę z Warszawy do Zakopanego pokonywałaby w 2 godz. 20 min. Inwestycja jest zaplanowana na lata 2010-1014, ale konieczne jest skoordynowanie jej z trwającą modernizacją zakopianki. Drogę trzeba dopasować do przebiegu linii kolejowej. Podczas spotkania wymieniliśmy także zdania w zakresie estetyki i wyglądu dworców oraz przystanków kolejowych.
Piątkowe spotkanie w starostwie nie przyniosło jeszcze żadnych konkretnych ustaleń. Bardziej konstruktywna ma być kolejna dyskusja z udziałem ministra infrastruktury, którą zaplanowano wstępnie na maj.
(KOV)
"Dziennik Polski" 2006-02-27
Autor: ab