Zaległości zostały nadrobione
Treść
Powiedziano mi w szpitalu, że na wyniki badań poczekam 2 tygodnie. A czekałem ponad 3 miesiące - mówi jeden z czytelników "Gazety Krakowskiej", który po zabiegu przeprowadzonym w nowotarskim szpitalu bezskutecznie oczekiwał na wyniki badań patomorfologicznych.
- Problem z badaniami mieliśmy w roku ubiegłym. Teraz wszystkie badania wykonujemy na bieżąco - zapewnia doktor Anna Galica, z-ca dyrektora szpitala im. Jana Pawła II w Nowym Targu. Wycinki tkanek pobieranych podczas zabiegów (nawet tak „niegroźnych", jak usunięcie wyrostka robaczkowego), wysyłane są na badania patomorfologiczne. Wykazują one m.in. czy w tkankach nie występują komórki nowotworowe. Zazwyczaj na wyniki badań pacjent czeka ok. 2 tygodni. Pod koniec ubiegłego roku problem zbyt długiego oczekiwania na wyniki zasygnalizował na jednej z sesji Rady Powiatu Nowotarskiego lekarz psychiatra i radny miejski Maciej Jachymiak. - Mieliśmy na oddziale pacjenta, który bardzo długo czekał na wyniki -mówi Maciej Jachymiak pracujący na oddziale psychiatrycznym nowotarskiego szpitala.
Owszem, były takie problemy w roku ubiegłym, ponieważ nie mieliśmy pieniędzy, ale to już przeszłość. Mamy już podpisaną umowę z nową firmą, wyniki badań dostarczane są na bieżąco. Zostały też nadrobione zaległości z roku ubiegłego - zapewnia Anna Galica.
ASZ
Powiedziano mi w szpitalu, że na wyniki badań poczekam 2 tygodnie. A czekałem ponad 3 miesiące - mówi jeden z czytelników "Gazety Krakowskiej", który po zabiegu przeprowadzonym w nowotarskim szpitalu bezskutecznie oczekiwał na wyniki badań patomorfologicznych.
- Problem z badaniami mieliśmy w roku ubiegłym. Teraz wszystkie badania wykonujemy na bieżąco - zapewnia doktor Anna Galica, z-ca dyrektora szpitala im. Jana Pawła II w Nowym Targu. Wycinki tkanek pobieranych podczas zabiegów (nawet tak „niegroźnych", jak usunięcie wyrostka robaczkowego), wysyłane są na badania patomorfologiczne. Wykazują one m.in. czy w tkankach nie występują komórki nowotworowe. Zazwyczaj na wyniki badań pacjent czeka ok. 2 tygodni. Pod koniec ubiegłego roku problem zbyt długiego oczekiwania na wyniki zasygnalizował na jednej z sesji Rady Powiatu Nowotarskiego lekarz psychiatra i radny miejski Maciej Jachymiak. - Mieliśmy na oddziale pacjenta, który bardzo długo czekał na wyniki -mówi Maciej Jachymiak pracujący na oddziale psychiatrycznym nowotarskiego szpitala.
Owszem, były takie problemy w roku ubiegłym, ponieważ nie mieliśmy pieniędzy, ale to już przeszłość. Mamy już podpisaną umowę z nową firmą, wyniki badań dostarczane są na bieżąco. Zostały też nadrobione zaległości z roku ubiegłego - zapewnia Anna Galica.
ASZ
"Gazeta Krakowska" 2005-03-02
Autor: ab